Panie Andrzeju. Świetne zdjęcia mgieł, gratuluję. Czy wszystkie zrobione przed wschodem słońca? Później jest jakaś szansa na fotografowanie, bo trudno dotrzeć na górę tak wcześnie.
Panie Damianie, najlepiej mgłę wędrującą doliną fotografować tuż przed lub tuż po wschodzie słońca. Później wysokie słońce ją przepala i mamy tylko białą plamę, a góry pozostają w cieniu. Żeby sfotografować miejsce widoczne na zdjęciu, nie trzeba się wysoko wdrapywać. Wystarczy podjechać do końca asfaltu, skąd do najbliższej polany widokowej jest tylko piętnaście minut marszu. Jeśli chce pan fotografować z Poczekaja, można tam rozbić namiot lub nawet przeczekać noc pod gwiazdami, słuchając koncertu z rykowiska. Noce są ciepłe, a dni prawie upalne, nawet znów pojawiły się motyle.
Jak najdłuższą lufę, bo mgły są w dolinie. Lufa może się też przydać do sfotografowania jelenia na rykowisku. Mnie się jeszcze nie udało, bo wychodzą na polanę nocą, za każdym razem w innym miejscu, więc i fotopułapka na nic. Radzę się pośpieszyć, bo w sobotę załamanie pogody. No i zapraszam do mnie na kawę.
Panie Andrzeju. Świetne zdjęcia mgieł, gratuluję. Czy wszystkie zrobione przed wschodem słońca? Później jest jakaś szansa na fotografowanie, bo trudno dotrzeć na górę tak wcześnie.
OdpowiedzUsuńPanie Damianie, najlepiej mgłę wędrującą doliną fotografować tuż przed lub tuż po wschodzie słońca. Później wysokie słońce ją przepala i mamy tylko białą plamę, a góry pozostają w cieniu. Żeby sfotografować miejsce widoczne na zdjęciu, nie trzeba się wysoko wdrapywać. Wystarczy podjechać do końca asfaltu, skąd do najbliższej polany widokowej jest tylko piętnaście minut marszu. Jeśli chce pan fotografować z Poczekaja, można tam rozbić namiot lub nawet przeczekać noc pod gwiazdami, słuchając koncertu z rykowiska. Noce są ciepłe, a dni prawie upalne, nawet znów pojawiły się motyle.
UsuńBardzo dziękuję za informacje. I jeszcze pytanie - jaki najlepiej wziąć obiektyw? Pozdrawiam
UsuńJak najdłuższą lufę, bo mgły są w dolinie. Lufa może się też przydać do sfotografowania jelenia na rykowisku. Mnie się jeszcze nie udało, bo wychodzą na polanę nocą, za każdym razem w innym miejscu, więc i fotopułapka na nic. Radzę się pośpieszyć, bo w sobotę załamanie pogody. No i zapraszam do mnie na kawę.
Usuń