sobota, 6 czerwca 2020

Pan Aleksander z Katowic, znany pozytywista pyta, czy nie boję się być sam w nocy w odludnej chacie. Odpowiadam. Panie Aleksandrze, nawet nie zamykam drzwi. Mam stróża. Dziś wyłożyłem mu pensję i poszedłem po kamerę. Kiedy wróciłem po kilku minutach, by ją zamontować, stróż już pobierał wynagrodzenie. Musiałem więc dołożyć ze swojej kolacji.


Zosia

Za tydzień trawa całkiem mnie ukryje.