niedziela, 19 listopada 2023

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Kamienica, Maksymilian Marszałkowicz (1806 - 1878)

Właściciel Klucza Kamienieckiego był wybitnym gospodarzem, przedsiębiorcą, literatem, bibliofilem. Raczej nie angażował się w działalność spiskową, lecz można przyjąć, iż miał świadomość, że w jego dobrach prowadzono agitację i przygotowania zbrojne. Marszałkowicza aresztowano w Starym Sączu gdzie się schronił i osadzono  dla śledztwa nowosądeckim więzieniu, skąd został po kilku miesiącach zwolniony, gdyż "opłacił się grubo". Oskarżono go, że wziął czynny udział w zjeździe spiskowców w Łukowicy u Głebockiego oraz nie podjął kroków przeciwstawiających się wrogim nastrojom służby. O uwolnienie Marszałkowicza zabiegał jego brat Felicjan ze Stronia, który całą winę zrzucił na nieszczęsnego mandatariusza Skąpskiego, domniemanego przywódcę powstania w cyrkule sądeckim. Oświadczył nawet, że spiskowcy grozili Maksymilianowi śmiercią za zdradę przygotowań do wystąpienia zbrojnego. Skąpskiemu zasądzono 10 lat Spielbergu. Dwór w Kamienicy nie został zrabowany, gdyż chronili go miejscowi robotnicy. Żona Maksymiliana Kornelia z domu Kirchner po śmierci męża sprzedała dobra kamienieckie i przeniosła się do Krakowa. Zwłoki męża sprowadziła na Cmentarz Rakowicki, ale na cmentarzu w Kamienicy zachował się jego pierwotny nagrobek.