wtorek, 17 czerwca 2025

 Pliszek przyprowadził (przyfrunął?) dwa młode pliszki na żerowisko. Trochę je pokarmił, a potem odleciały wszystkie gdzieś na północ. Stary zagląda do mnie czasem, ale już po chwili odlatuje. Pozostałe nie wracają. Zdaje się, że w nowym miejscu pobytu pliszki znalazły jakiś atrakcyjniejszy samochód. Choć zostałem porzucony, tęsknił nie będę.