piątek, 21 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

Temu wyszło lepiej


PS Koniec kwietnia to najlepszy czas dla obserwacji zwierząt na Kordowcu. O zmierzchu i o świcie można podziwiać chmary jeleni, sarny, zające, watahy dzików, a w każdą noc przychodzi na spóźnioną kolację borsukowa. Liczne ptaki śpiewające powodują, że zasypiając, słyszy się w głowie nieustanny świergot. Sąsiad z dołu "pośledził" za chatą trzy wilki. Mam nadzieję, że pokażę je kiedyś w kolejnym filmiku z fotopułapki. Sikorki, które wyhodowałem ubiegłej wiosny, lęgną się na nowo, wlatują ciągle do sieni i wychodka, a nawet, jeśli bez ruchu siedzi się na ławce, potrafią odpocząć na ramieniu. Duże jesiony i orzech opanowały dzięcioły pstre, natomiast puszczyk jeszcze się nie pojawił, może dlatego, że nie ma w okolicy myszy. Zimna i deszczowa aura nie sprzyja na szczęście owadom i pajęczakom, więc nic nie kąsa. Szkoda tylko, że w weekendy hałaśliwe motocykle, kłady oraz bachorki wyganiają całe to przyrodnicze towarzystwo (łącznie z piszącym te słowa) daleko w głąb lasu.