niedziela, 13 listopada 2022

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Czermna, kaplica na górze

 W przewodniku Marcina Wojciecha Solarza W paśmie Liwocza i Brzanki, Krosno 1998 znajduje się na s. 76 ciekawa informacja, której fragment poniżej:

"W Czermnej zachowała się ciekawa legenda dotycząca omawianych wydarzeń [rabacji]. Przy drodze do Jabłonicy, u stóp Liwocza, znajduje się stroma góra, na której postawiona jest kaplica upamiętniająca śmierć jednego z właścicieli Czermnej. U jej stóp, od zachodniej strony, jest grota zwana jaskinią, w której, jak mówili miejscowi, można było obrócić czwórką koni. Dodawali, że grota jest zapewne sztuczna i została wykuta przez właściciela Czermnej. Podanie mówi, że wykuł ją, aby się w niej schować przed rabantami. Abstrahując od tej nieprawdopodobnej sugestii, wiemy, że na pewno dała jednemu z szlachciców czermiańskich schronienie w czasie rabacji. Ponoć kazał się w niej zamurować z rodziną i w ten sposób uratował głowę. Na dnie groty znajdowało się źródło, z którego dwór czerpał wodę. Źródło miało wodę czysta jak kryształ, zachowującą stałą temperaturę. Woda była ponoć cudowna i leczyła wszystko, zwłaszcza oczy. W przekonaniu dawnych mieszkańców Czermnej źródło dorównywało znaczeniem kościołowi parafialnemu. Podanie dorzuca, że było ono połączone ze stawem dworskim zalanym korytarzem. Ponoć ktoś wpuścił do niego kaczkę, a później odnalazł ją nad stawem. A więc czyżby pan Czermnej wykuł i ten podziemny tunel? Grota ta dała schronienie również mieszkańcom Czermnej podczas I wojny światowej".

O zajściach w Czermnej pisałem w poście z 4 kwietnia 2021 r. Zapewne jednak nie wszystkie wydarzenia zostały przez kronikarzy rabacji opisane, gdyż w Czermnej własność ziemska była znacznie rozdrobniona i dworów było kilka. Trudno więc ustalić, czy kaplica Matki Bożej Siewnej w Nadolu na Skale ma charakter wotywny za ocalenie z rabacji, czy też upamiętnia dokonane w okolicy morderstwo. Każda legenda zawiera pono ziarno prawdy, kaplica więc mogła powstać z fundacji Teodora Łobarzewskiego dla upamiętnienia zamordowanego w Czermnej jego brata Leona, ale bardziej prawdopodobne, że kaplicę  jako wotum za ocalenie ufundowali w ok. 1850 r.  Helena i Karol Zaykowscy. O zawracaniu czwórką koni w grocie mowy być nie może, chyba że byłaby to czwórka koników polnych, gdyż "Jaskinia" ma charakter dość płytkiej szczeliny w osuwiskowym zboczu z łupków ilastych. Wątpliwe również, że znajdowało się na dnie szczeliny źródło, tym bardziej połączone tunelem ze stawem dworskim. Motywy tunelu i cudownego źródła leczącego choroby oczu są przechodnie i znaleźć je można w wielu ludowych podaniach. Z powstaniem tej malowniczo położonej na wzgórzu kaplicy, która obecnie przechodzi gruntowny remont, wiążą się również inne legendy.