poniedziałek, 15 marca 2021

 Galicyanie, pamiatki rabacji

Myśmy wszystko zapomnieli;

mego dziadka piłą rżnęli...

Tarnów, stary cmentarz, grób Bonawentury Rydla

Bonawentura Rydel, właściciel Woli Szczucińskiej ledwo na pięć minut przed napadem uszedł z żoną i córką Teodorą z dworu w Strzelcach Wielkich.
- syn Leopold wracający z lasu został ciężko pobity i odstawiony do Bochni,
- drugi syn, Mikołaj został zabity w Dąbrowicy.
Zginęli również: trzej bracia Bonawentury:
- Feliks (zastrzelony w Dąbrowicy na oczach błagającej żony i siedmiorga dzieci),
- Józef (rozsiekany kosami w Glinach / Ostrówku?),
- Antoni (zabity siekierą w folwarku Zielona, we wsi Dabrowica w obecności żony, która dostała pomięszania zmysłów),
Szwagrowie:
- Kierwiński (zabity w Glinach / Ostrówku?),
- Gołuchowski i dwaj synowie Gołuchowskiego Walery i Ludwik (wszyscy spaleni w stodole),
Dalsza rodzina:
- cioteczny brat żony Wojciech Szumowski (zginął w Wielopolu),
- cioteczna jej siostra Antonina Wendorfowa (zmarła wkrótce po napadzie),
- Aloizy Wendorf (pobity w Woli Przemykowskiej, uratowany w Tarnowie)
- wuj Józef Zaplatalski (l. 70, zabity w Woli Szczucińskiej).

* Antoni Rydel znany był szeroko jako "kat poddanych". [Hampel Chłopów polskich drogi do demokracji]