sobota, 12 marca 2022

 Noc na Przełęczy Vabec

Na Słowację może jechać kto chce, czym chce, gdzie chce i z kim chce. Kontroli żadnej nie ma, bo słowaccy milicjanci są na zakupach w polskich marketach, a politycy zajęci wygłaszaniem orędzi wojennych zapomnieli o epidemicznych zakazach. Cyganek był, ale go nie widać na zdjęciu, bo Czarni łatwo wtapiają się w noc. Milenka urzędowała w zardzewiałym aucie z jakimś ziomem. Przegoniłem jedno i drugie, bo śmiecą i zanieczyszczają powietrze, nie wyłączając silnika na postoju. Mróz tęgi, śniegu sporo, ale nie wiatruje.

PS Ta plama światła z prawej to nie Iskander, ale oświetlony stok narciarski w Rużbachach, gdzie ludzie mordują się, jeżdżąc na nartach. Ludzi morduje się nieco dalej na wschód.