czwartek, 21 marca 2024

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Wojnicz, grób Władysława Jordana (1819 - 1891) 

" J.[Władysław Jordan] należał do rodziny Wincentego z Zakliczyna Jordna,dawnego oficera ułanów gwardyi ces. Napoleona, następnie majora milicyi krak, ożenionego z Maryą Dąbską z Wojnicza. J. urodził się w r. 1822 [!]. Jako bliski krewny Wł. Dąbskicgo [Władysława Dąmbskiego] przebywał często u niego w Zakrzowie, tam poznał się z emisaryuszamii zaciągnął do ich służby. Dembowski, przerzucając pole swego działania z Galicji zachodniej do Lwowa, oddał swą rolę w Krakowie Jordanowi. Ciężko ranny już następnej nocy (20 lut.) nie miał J. udziału w dalszych wypadkach. Odzyskawszy zdrowie poszedł na wychodźstwo do Francyi, lecz wrócił w sam dzień bombardowania Krakowa (20 kwiet. 1848) i dowodził uliczną ruchawką na Kleparzu. W kampanii węgierskiej (1849 r.) odznaczył się walecznością w legionie polskim, dostał się do Turcyi i dosłuży stopnia pułkownika w kozakach sułtańskich". [Louis Józef Tadeusz Kronika rewolucyi krakowskiej w roku 1846]

Do Krakowa Jordan przyprowadził zamiast kilku tysięcy spodziewanych powstańców zaledwie 60 pieszych słabo uzbrojonych i często nietrzeźwych ludzi. Walcząc z piechotą austriacką, Jordan miał słabego rumaka, więc zsiadł z niego, chcąc dosiąść schwytanego konia wojskowego. Wtedy został ciężko raniony pałaszami w głowę. Zemdlonego znalazły kobiety "niemoralnego życia", zaniosły do swego mieszkania i sprowadziły akuszerkę, która opatrzyła rannego. Aby Jordana ukryć przed policją, przebrano go za chorą położnicę i położono w łóżku obok kołyski. Kiedy powstańcy wyszli z Krakowa do Prus, rannego przewieziono chłopską furmanka do Kocmyrzowa i ukryto w stodole. Po wyzdrowieniu udał się Jordan do rodziny w Królestwie Polskim, a stamtąd wyjechał do Paryża.

Na wezwanie Władysława do Krakowa przybyli również jego bracia Seweryn i Zygmunt Jordanowie. Kazimierz znalazł się w oddziale Suchorzewskiego pod Gdowem, skąd po ucieczce z "bitwy" i krótkim uwięzieniu w Poznańskiem dołączył do brata i razem z nim udał się na emigrację.