niedziela, 30 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

Dwaj dobrze zapowiadający się chłopcy, choć ten z lewej zdaje się trochę mizerny, więc być może jesienią zostanie uznany za selekcyjnego i pójdzie do gazu w piekarniku pana leśniczego.


 


sobota, 29 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

W lodówce pusto, a kilka ton świeżego mięsa przechadza się tuż za płotem.




 


piątek, 28 kwietnia 2023

 Spadanie bez końca


czwartek, 27 kwietnia 2023

 Na Księżycu żyje się lepiej, choć czasami dużo go brakuje




środa, 26 kwietnia 2023

 Nic do powiedzenia


wtorek, 25 kwietnia 2023

 Co będzie? Henry Darger


poniedziałek, 24 kwietnia 2023

 Pieśń ducha zimy

Nocą 16 kwietnia temperatura niespodziewanie spadła poniżej zera. O świcie, gdy szedłem przez zaszronioną łąkę fotografować pasące się na skraju lasu jelenie  ze zdumieniem zauważyłem, że śniegi na północnej ścianie Radziejowej błyszczą w słońcu, las pokryła szadź a dolinę rzeki wypełniają całkiem październikowe mgły. Zrobiłem więc kilka zdjęć i gdy wieczorem  czytałem znakomite eseje Olivii Laing, niespodziewanie znalazłem wyjaśnienie, poznając Klausa Nomi, Kosmitę, który, już umierając, zaśpiewał w Monachium arię z Króla Artura Purcella, pieśń ducha zimy obudzonego do życia (link).

Cóżeś ty za moc, która z głębin
Kazała mi powstać powoli, bez chęci
Z łóż, które śnieg wieczysty ziębi?
Nie widzisz, żem sztywny i stary przedziwnie,
Niemocen wytrzymać na bolesnym zimnie,
Ledwo ruszę, ledwo złapię oddech?
Pozwól, znów pozwól śmierci skuć mnie lodem.







niedziela, 23 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

Rogacz zwany Loki

Przed chrztem



i po

Poroże na drugim zdjęciu jest czerwone, gdyż widać na nim ślady po naczyniach krwionośnych, które były w chroniącym je scypule.
 

sobota, 22 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

Wychodzisz zza pagórka i ją zauważasz, gdy spokojnie się pasie. Nieruchomiejesz, wstrzymujesz oddech i tylko patrzysz. Ona jednak też cię zauważa i przekrzywiając łepek zastanawia się, czy uciekać. Chwila, dla której warto żyć (w górach).


 

piątek, 21 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

Temu wyszło lepiej


PS Koniec kwietnia to najlepszy czas dla obserwacji zwierząt na Kordowcu. O zmierzchu i o świcie można podziwiać chmary jeleni, sarny, zające, watahy dzików, a w każdą noc przychodzi na spóźnioną kolację borsukowa. Liczne ptaki śpiewające powodują, że zasypiając, słyszy się w głowie nieustanny świergot. Sąsiad z dołu "pośledził" za chatą trzy wilki. Mam nadzieję, że pokażę je kiedyś w kolejnym filmiku z fotopułapki. Sikorki, które wyhodowałem ubiegłej wiosny, lęgną się na nowo, wlatują ciągle do sieni i wychodka, a nawet, jeśli bez ruchu siedzi się na ławce, potrafią odpocząć na ramieniu. Duże jesiony i orzech opanowały dzięcioły pstre, natomiast puszczyk jeszcze się nie pojawił, może dlatego, że nie ma w okolicy myszy. Zimna i deszczowa aura nie sprzyja na szczęście owadom i pajęczakom, więc nic nie kąsa. Szkoda tylko, że w weekendy hałaśliwe motocykle, kłady oraz bachorki wyganiają całe to przyrodnicze towarzystwo (łącznie z piszącym te słowa) daleko w głąb lasu.

czwartek, 20 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

"Długie, ponad 30 cm, tępo zakończone tyki, a czasami z zaznaczonymi odnogami, wskazują na dobrze zapowiadającego się byka" pisze Stanisław Godlewski. Oj, Stasiu, niejeden z nas w młodości zapowiadał się na urodziwego byka, a wyszło jak zawsze.



środa, 19 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie 

Szczał na spóźnioną komorę bardzo poruszony, bo w biegu. Zgadnij, kto uciekał.



wtorek, 18 kwietnia 2023

 Zezwierzęcenie

Mopan przy bliższym poznaniu okazał się mopanią borsukową, pewnie karmiącą, bo bardzo żarłoczną. W kilka nocy pozbyłem się wszystkich przeterminowanych konserw, jajek i jabłek, aż w końcu zacząłem się dzielić własną kolacją.







poniedziałek, 17 kwietnia 2023

Galicyanie, pamiątki rabacji

Czermin - grób zamordowanego Stanisława Webera

Przed dwoma laty odwiedziłem cmentarz w Czerminie w poszukiwaniu grobu Webera. Na tej dość rozległej nekropolii zachowało się kilka starych nagrobków, niestety w większości w złym stanie, z zatartymi inskrypcjami. Uznałem więc wtedy, że grobu Webera odnaleźć się już nie da, ale wielokrotnie wracając do internetowych poszukiwań, stwierdziłem, że dwa zdania zawarte na stronie sołectwa Czermin: Wewnątrz kaplica cmentarna powstała w 1750 r. z reliktami XVII-wiecznych nagrobków. Grób Stanisława Webera – zarządcy majątku w Ziempniowie, zamordowanego w czasie rabacji chłopskiej w 1846 r.(link)   i powtórzone potem w Wikipedii mogą sugerować, że Weber został właśnie pochowany w kaplicy cmentarnej. Budynek ten jest obecnie odnowiony i ozdobiony na zewnętrznych ścianach kilkoma inskrypcjami. Próżno jednak szukać na nich nazwiska Weber. 

TRZCIANA (...) należała do p. Webera, którego chłopi wraz z kilkoma oficyalistami zabili, podczas gdy brat jego ocalał ukryty w brogu siana przy karczmie w Trzcianie, tak że widzieć mógł, jak chłopi pojmanego Aczkiewicza przyprowadzili i jak go mordowali. Z kryjówki tej wyszedł Weber dopiero, kiedy chłopi obwoływali, że się skończyły krwawe zapusty, i kazał przy dworskim ogrodzie nieszczęśliwego Aczkiewicza pochować. [Dembiński, s. 365]


 


niedziela, 16 kwietnia 2023

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Straszęcin - kaplica grobowa Reyów i Jabłonowskich

W kaplicy pochowana jest zmarła w 1856 Tekla z Bobrownickich Hieronimowa hr. Ankwiczowa. Jej córka Karolina (1804 - 1873) 26 lipca 1830 r. w Straszęcinie wzięła ślub z Dominikiem Janem hr. Werszowiec - Rey z Nagłowic h. Oksza (zamordowany w Dębicy link). Nic nie wiadomo o losach Tekli w czasie rabacji; wiemy jednak, że w jej dworze w Słupiach (osada na południe od Przyborowa) kuto broń i "wybierano ochotników do powstania".




 


sobota, 15 kwietnia 2023

Zespół Dworsko - Parkowy w Korzeniowie, zdjęć kilka







 

piątek, 14 kwietnia 2023

 Zespół Parkowo-Dworski i Folwarczny w Wiśniowej, zdjęć kilka









czwartek, 13 kwietnia 2023

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Rzochów, kaplica Boguszów (Pochowany na pewno Feliks Bogusz z Rzemienia, wątpliwe - Stanisław senior - Wikipedia)

Siedliska Boguszów pokazałem w poście z z 4 grudnia 2020 roku link Nie zamieściłem jednak komentarza do zdjęć. Ponieważ znalazłem w Rzochowie kaplicę grobową Boguszów, dodaję garść informacji o tej rodzinie.

Nestor rodu Stanisław Bogusz był szambelanem króla Stanisława Augusta. W 1795 ożenił się szczęśliwie i bogato z Apolonią, córką Nikodema Stojowskiego. Po śmierci teścia osiadł najpierw w Smarzowej, a potem w Siedliskach, które żona otrzymała w spadku po ojcu. W 1835 dokonano podziału majątku Stanisława. Siedliska otrzymał Wiktoryn, Smarzową Nikodem, Żarówkę Henryk, Stanisław junior Rzędzianowice, Feliks z Rzemienia i Ludwika Gorayska z Moderówki zostali spłaceni w gotówce.

Feliks z Rzemienia przewidywał, że planowane powstanie może skończyć się buntem chłopów i radził familii, aby schroniła się w zamku w Rzemieniu. Choć Bogusze byli mocno skonfliktowani z Szelą, nie przejęli się ostrzeżeniem Feliksa i 9 lutego zorganizowali uroczyste imieniny babki Apolonii, na które zjechali do Siedlisk Maria ze Stojowskich, żona Stanisława z Rzędzianowic z synem piętnastoletnim Włodzimierzem, Tytus Bogusz z Lubasza nad Wisłą, bratanek Stanisława seniora, Zdzisław (lat 10) i Alfred (lat 8) synowie Feliksa z Rzemienia z guwernerem Emilem Podhoreckim. Według niektórych źródeł austriackich imieniny miały być jedynie pretekstem do zjazdu mężczyzn w celu wzięcia udziału w powstaniu.

Wiktoryna i Podhoreckiego zabito w karczmie w Kamienicy (Jan Nogai z Jaworza, wg innej wersji Walenty Rozenbalski z bratem Jakubem), gdy odwozili synów Stanisława. Następnego dnia w Siedliskach zabito nestora Stanisława (Tomasz Gurzan wójt Gorzejowej cięciem pałasza w głowę, wg innej wersji Stanisław Dziedzic z Kamienicy oraz Sebastian Stasiak), Włodzimierza (Jan Siepacz i pastuch krów Wojciech Gonsior cepami, wg innej wersji Jan Wołowiec, Józef Czernik i Gąsior), Tytusa (widłami - Wadas, Maciej Orzechowski i jego syn Bartłomiej). Nikodem zginął w Smarzowej (mordercy: Staszek Dziedzic - cięciem pałasza w głowę, Białas i Jędrzej Szydłowski). Stanisława juniora z Rzędzianowic, który 19 lutego wyjechał bryczką i wozem z wiktuałami dla matki (lub dla powstańców?) napadnięto koło Strzegocic i odstawiono do Pilzna, gdzie został pobity przez mieszczan. Stamtąd wieziono go do Tarnowa, ale 20 lutego został zabity w karczmie w Machowej. link

Ciała ofiar Szeli (22 osoby wg ks. parafialnych) zamordowanych w Smarzowej, Siedliskach i okolicy zwieziono we wtorek 24 lutego, obdarto do naga i pochowano w jednym dole poza cmentarzem. Gorajska w 1860 r. wystawiła w tym miejscu kaplicę. Gospodarstwo w Siedliskach objął starszy syn Gorajskiej Stanisław razem z bratem Aleksandrem. 

Szeli nie udało się wygubić całej męskiej rodziny Boguszów. Ocaleli Henryk i Feliks, którego los w czasie tragicznych wydarzeń jest niejasny. Według wersji Adama Bogusza był na imieninach matki, ale wyjechał z Siedlisk wcześniej, a w zamku w Rzemieniu nic mu nie groziło. Według Mieczysława Reya 20 lutego uzbrojony po zęby ukrywał się przed tropiącymi go chłopami w okolicznych lasach, aż wreszcie po kilku dniach wrócił do Rzemienia, gdzie obronili go mieszkańcy. Tomasz Szubert wysuwa przypuszczenie, że mógł wziąć udział w wyprawie na Tarnów i uciec z Lisiej Góry. Urodzony w 1796 służył w armii Królestwa Polskiego, brał udział w powstaniu listopadowym. Właścicielem Rzemienia został przez małżeństwo z Aleksandrą Rey w 1832. Przebudował zamek w stylu neogotyckim link. Zmarł 26 czerwca 1876 i został pochowany w Rzochowie.




 


środa, 12 kwietnia 2023

 Makakrzyż

Wiadomo, że jest konkurs na makabryłę, ale nie jestem pewien, czy można zgłosić budowlę w kategorii makakrzyż, bo taki zbudowano na wzgórzu 341 m n.p.m. nad Ropczycami. Do potężnej konstrukcji z windą wiedzie "autostrada" ze znakami, na których wypisano myśli głębokie jak Rów Mariański (z rowu zresztą można zobaczyć "Giewont"). Dziwacznych symboli tam tyle, że ogarnąć nie sposób, zrozumieć tym bardziej. Co ciekawe, jak wynika z opinii zamieszczonych w mapach Google, całość budzi głębokie przeżycia u zwiedzających. Czyżby zwiedzającymi byli wyłącznie kierowcy tirów? Projektował tę potworność profesor Politechniki Rzeszowskiej, zapewne z wydziału transportu drogowego, więc to niejako tłumaczy zadziwiającą oryginalność całej konstrukcji. 

PS Na marginesie podróży wywróżonych lotem bocianów: Naniosłem niedawno na mapy.cz kilkaset zdjęć z moich peregrynacji dziadowskich po Karpatach. Bardzo dużo użytkowników map je ogląda, więc cieszę się, że wreszcie komuś się moje fotografowanie pokątne przydaje, bo blog ogląda zaledwie kilkanaście osób dziennie. Kto wie, czy nie zlikwiduję bloga, zachowując jednak zdjęcia i wpisy z "pamiątek rabacji", bo jedynie one mają jakąś wartość. link do map










wtorek, 11 kwietnia 2023

 Gdyby ktoś potrzebował, podaję nr telefonu do Jezusa. Od niedzieli znowu odbiera.



niedziela, 9 kwietnia 2023

 Podobno przed wyborami mają płacić 700+.  Bociany lubią to


sobota, 8 kwietnia 2023