Porady sercowe
Kiedy jakiś napaleniec usiłuje mieć przyjemność z twoją dziewczyną, nie strzelaj, nie dźgaj nożem. Wystarczy ryknąć, za to nie grozi więzienie. Po udanej interwencji nie patrz jednak w lustro.
Panoptikon Michela Foucaulta
Jeleń (któż z nas nim nie jest) czuje, że ktoś stoi w oknie i obserwuje go przez lornetkę. Nie uważa tego za zagrożenie, bo okno jest daleko. Jednocześnie nie ma pojęcia, że tuż za jego zadkiem czai się zimne oko kamery. Obraz przez nią zarejestrowany zostanie umieszczony w Internecie, a myśliwy, który ten film obejrzy, wkrótce przyrządzi z ostrożnego jelenia zupę gulaszową.
Kandydat
Wakacje w pełni, toteż mimo deszczowej aury nie brakuje klientów w Barze pod Cześnią. Przychodzą samotne matki z dziećmi, dobrze rokujący ubodzy studenci i przystojni młodzi mężczyźni. Wszyscy konsumują we względnej zgodzie, dopóki miejsca przy żłobie nie zajmie kandydat na prezydenta rykowiska.
PS Zajączek, który nadal żeruje w pobliżu domu, zaczął przyprowadzać starszego kumpla. Trudno ich razem sfotografować, bo starszy ucieka zaraz, jakby był pod wpływem środków oburzających. Obawiam się, że ten niewiadomego pochodzenia kumpel może namówić zajączka na jakieś szkodliwe zioło.
Wątpliwe radości
towarzyszą zbieraniu pierwszych grzybów. W trawach na skraju polan w cieniu buków pojawiły się pierwsze prawdziwki. Nazywam je piaskowymi, bo maja kolor piasku, ale ich właściwa nazwa to chyba borowik usiatkowany. W przypadku tych grzybów radość towarzyszy grzybiarzowi tylko w czasie zbierania, gdyż potem okazuje się, że wszystkie okazy które zebrał są robaczywe. W dodatku przeczesując trawy, zebrał też zapewne kilka żarłocznych kleszczy. Na prawdziwe prawdziwki (i radości) trzeba poczekać do wczesnej jesieni.
 Po nocy,
która była wreszcie cicha i wyjątkowo ciepła. Jeszcze zanim się całkiem ściemniło, obserwowałem na polanie dwa piękne byki. Niestety, wkrótce odeszły. Nocą stołówkę odwiedziło tylko dwóch młodzieńców. Może dlatego, że lizawka już prawie wylizana do cna. Kupię dziś nową kostkę soli. Mam nadzieję, że do dużej lizawki przyjdzie wreszcie duże zwierzę, czyli długo oczekiwany nosorożec, którego Marco Polo w Opisaniu świata nazywa jednorożcem.
Najkrótsza noc w roku
Kilka filmików z fotopułapki. Są uszy i rogi, był jeszcze lisek, ale szybko czmychnął, więc go nie konwertuję. Proszę nie sugerować się datą i godziną, gdyż takie parametry ustawiła sobie kamera sama. Być może jest to wpływ magicznej nocy albo wojny hybrydowej, bo rząd zaleca, żeby zmieniać hasła do kamer hakowanych przez wywiady wrogich reżimów dla podglądu potencjalnych celów. Tak samo należy pilnować telefonów, dzieci i trzody chlewnej.