Jak kania dżdżu
Palce diabła, czyli okratek australijski
Wczoraj największe portale informacyjne podały sensacyjną wiadomość, że panie z koła gospodyń wiejskich w Kościelisku znalazły wyjątkowo rzadki okaz grzyba - okratek australijski. Na Kordowcu okratek rośnie od wielu lat w kilku miejscach, ale nigdy bym nie wpadł na pomysł, żeby robić z tego sensację. Może dlatego, że nie należę do koła gospodyń wiejskich. Jeszcze nie należę. Poniżej aktualne zdjęcia okratków, trochę sfatygowanych przez ostatnie ulewy.
Grzyboholizm
W tym sezonie zebrałem rekordową ilość prawdziwków, większość tuż za chatą. Dziś nalot ludzi z dolin, więc mam dzień wolny od zbierania. Czytam, że pobito dzienny rekord zakażeń i sądzę, że to właśnie wynik jesiennego wysypu grzybów. Rząd powinien natychmiast przywrócić zakaz wstępu do lasu, bo ludzie, łażąc po krzakach, masowo zarażają się grzybicą.