Ostatnia wieczerza
Kolega, którego za namową teściowej żona zostawiła z jednym kredytem i trojgiem upośledzonych dzieci, prosił mnie, abym pomógł mu urządzić pożegnalną kolację dla tych pań.
Smakowało???
Trudno powiedzieć. Nie ma kogo zapytać.
Smakowało???
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć. Nie ma kogo zapytać.
Usuń