środa, 29 września 2021

 Październik już puka do drzwi chaty Kordowiec. Przyjmuję go z radością, bo to najpiękniejszy miesiąc w górach bukowych. Mlecznozłote poranki, ciepłe południa i głuche wieczory z porykiwaniem jeleni i piskiem sów łowiących ostatnie myszy, które nie schroniły się w chacie. Pewien turysta zapewniał mnie wczoraj, że słyszał ryk niedźwiedzia i nie przyjął mojego tłumaczenia, iż to odgłosy rykowiska. Cóż, rozumiem, każdy chce, by jego przygoda była większa niż moja pospolicie leśna, karpacka, październikowa, oswojona. 



Monastyr Golia w Jassach pilnowany jest przez lokalnego ninję, zdaje się krótkowidza. Słusznie, bo wnętrze cerkwi jest wyjątkowo bogate.