wtorek, 30 czerwca 2020

Choroby współistniejące

 

poniedziałek, 29 czerwca 2020

niedziela, 28 czerwca 2020

Sprzed kilku zaledwie dni


sobota, 27 czerwca 2020

Człowiek mieszka w tym domu z wężami się bawi i pisze
Paul Celan Fuga śmierci

 

piątek, 26 czerwca 2020

Na krawędzi dnia

link 

czwartek, 25 czerwca 2020

Karmienie




 
Nie wykładałem tej nocy kolacji dla lisa, bo obawiałem się, że przy okazji znajdzie tego malucha, który jeszcze nie potrafi latać. Nie znalazł; grubasek ukryty w trawach ma się dobrze i jest nadal karmiony przez rodziców.


środa, 24 czerwca 2020

A wszystkie te robaczki, muszki i dżdżowniczki dla tego grubaska.


Niby ptaszkowie niebiescy, a roboty w okresie lęgowym co niemiara. Dobrze, że skoszone, to łatwo znaleźć pożywienie dla maluchów.


Wczoraj po południu nie padało, więc skosiłem teren przy lizawce, żeby się Zosia nie moczyła w wysokich trawach.




wtorek, 23 czerwca 2020

Leje i wiatruje,
więc Zosia pasie się tuż pod ścianą, za osłoną żywopłotu i puszcza do mnie oczko wodne. Gdyby ktoś wybierał się na Kordowce, nie zaszkodzi wrzucić do bagażnika pilarkę, bo w Cygańskim Potoku co chwila na drogę zwala się jakieś drzewo. Prąd też można zabrać swój, gdyż i z nim różnie bywa.

niedziela, 21 czerwca 2020

Są!

 

sobota, 20 czerwca 2020

Jadzia urodziła nie jednego, ale dwa koźlaki. Już chodzą za matką, która wyprowadza je tylko późnym wieczorem na skraj lasu. Zdjęcia jakości nie najlepszej, bo już prawie ciemno było i w dodatku deszczowo.






piątek, 19 czerwca 2020

Wołam przez okno:
- Zośka, nie jedz tyle tej soli, bo zardzewiejesz na deszczu!
A ta swoje. Lekceważy mnie, to widać. Autorytetu nie mam tu za grosz.


Ceglastopore
borowiki już są. Niektórzy je zbierają, więc zawiadamiam. Ja na zbiory jeszcze poczekam, szczególnie że suszonych prawdziwków mam pod dostatkiem.
Poza tym leje, a jak nie leje, to pada. Ale ciepło jest, więc można posiedzieć na werandzie.


czwartek, 18 czerwca 2020

Przeżywszy lat 93 odeszła wczoraj z Kordowca Julia Tomasiak



środa, 17 czerwca 2020

Teren prywatny. Rogaczom wstęp wzbroniony! 
Albo żywa torpeda "Zając"


wtorek, 16 czerwca 2020

Dal cielo cader vid'io due stelle

 

link

 

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Dokładnie sprzed roku

A tu mgła, siąpi, zimno i nie tylko Słowackie Tatry, ale cała Słowacja zamknięta dla Ewangelistów. Dziś byłem w przygranicznej Biedronce. Na parkingu większość samochodów z rejestracjami słowackimi. W sklepie też łatwo poznać kto Słowak - wszyscy oni noszą maski i rękawiczki. Pozostali, z gołymi gębami i łapami to my Polacy, Husaria.
Wyć się chce, a że najliryczniej artykułuje Kaśka Sochacka, to link do jej
auuuuuuuuu


niedziela, 14 czerwca 2020

Słowo na niedzielę



poniedziałek, 8 czerwca 2020

Zezwierzęcenie





 

niedziela, 7 czerwca 2020

Jadzia ma syna

Będzie dzielny, bo urodził się dziś podczas burzy gradowej. Nie zdążyłem pokazać wszystkiego, gdyż zauważyłem akcję, gdy kocami przykrywałem przed gradem samochód. Kiedy wreszcie  dobiegłem do domu, maluch już był.



500 grzybów na każde dziecko

W rządowej telewizji ogłoszono radośnie, że w lasach pojawiły się grzyby. Poszliśmy więc z Zosią w niedzielny poranek do lasu. Grzybów nie ma, żadnych. Za to Zosia pojadła młodych listów bukowych, a ja zrobiłem kilka zdjęć.
I druga dobra wiadomość. Na stacjach benzynowych Orlen pojawił się długo wyczekiwany płyn do dezynfekcji rąk. Skład etanol 70g/100g. Cena 15 zł za litr. Płyn można bez problemu kupić na każdej stacji, z wyjątkiem tych w okolicy Łącka, bo tam firmy rodzinne wznowiły produkcję sławnej łąckiej śliwowicy i gruszkówki. 500 gram na każde dziecko.



Zielenina i jelenina

 

sobota, 6 czerwca 2020

Pan Aleksander z Katowic, znany pozytywista pyta, czy nie boję się być sam w nocy w odludnej chacie. Odpowiadam. Panie Aleksandrze, nawet nie zamykam drzwi. Mam stróża. Dziś wyłożyłem mu pensję i poszedłem po kamerę. Kiedy wróciłem po kilku minutach, by ją zamontować, stróż już pobierał wynagrodzenie. Musiałem więc dołożyć ze swojej kolacji.


Zosia

Za tydzień trawa całkiem mnie ukryje.

piątek, 5 czerwca 2020

Dzikusy

Dziś przed świtem pruło skrajem polany jakichś dziewięciu dzikusów. Kilku udało się uchwycić. Zdjęcie marne, bo prawie w ciemnościach i na pełnej prędkości.



Piękny ze Stusa

 

czwartek, 4 czerwca 2020

Zosia

Kiedy powiedziałem, że na zakupy pojedziemy dopiero pojutrze, to się obraziła i poszła.

Jadzia

Nawet się tu wysikać nie można w spokoju.

środa, 3 czerwca 2020

Obrazek dzisiejszy niezwierzęcy

 
Nocni goście

Domniemanego żbika nie było. Zjawił się tylko stały klient lokalu.


Lejenie kusujące po tygodniu. Widać wyraźny przyrost atrybutów.





wtorek, 2 czerwca 2020

Jadzia

prowadza się wieczorami z kozłem, który stale przegrywał w sportach walki. Zwycięzca bowiem już zapewne zagościł na niedzielnym obiedzie u gajowego. Tak więc chłopaki, nie zawsze warto być tym najlepszym. Najlepsi kończą często na talerzu z dodatkiem ziemniaczków i sałatki .