poniedziałek, 15 czerwca 2020

Dokładnie sprzed roku

A tu mgła, siąpi, zimno i nie tylko Słowackie Tatry, ale cała Słowacja zamknięta dla Ewangelistów. Dziś byłem w przygranicznej Biedronce. Na parkingu większość samochodów z rejestracjami słowackimi. W sklepie też łatwo poznać kto Słowak - wszyscy oni noszą maski i rękawiczki. Pozostali, z gołymi gębami i łapami to my Polacy, Husaria.
Wyć się chce, a że najliryczniej artykułuje Kaśka Sochacka, to link do jej
auuuuuuuuu


5 komentarzy:

  1. Zbudziłem się. Głowa mnie nie boli. Mięśnie też nie bolą. Temperatury podwyższonej nie mam. Nie kicham. Nie kaszlę… Wszystko jasne: mam „covida”. Bezobjawowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Będąc młoda lekarką, objawy pan ma niepokojące. Na wszelki wypadek zalecam szczał - 100 gram płynu dezynfekcyjnego minimum 60 koni. Proszę jednak pamiętać, że to suplement diety, więc nie zastąpi prawidłowego odżywiania śledzikiem.

      Usuń
  3. W większości to prawda... Na Kordowcach już tylko Aaaauuuuuu... czekać... i niedźwiedzia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedźwiedź odwiedził Kordowce w zeszłym tygodniu. Zdeptał trawę naokoło lizawki i wyrzucił pięciokilową bryłę soli z klocka. Niestety, nie mam go na zdjęciach, bom był od Kordowców daleko, a fotopułapki na dłużej nie zostawiam, bo na pewno zostałaby ukradziona. Nie przez niedźwiedzia.

    OdpowiedzUsuń