piątek, 3 czerwca 2022

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Ryglice, grób Michała Witalisa, wójta Bistuszowej, który, według tradycji, uratował przed rabantami rodzinę Bossowskich i Rychterów oraz zapobiegł rabunkowi dworów.

D.O.M.
Ś.    p.
MICHAŁA WITALISA
byłego posła do
rady państwa z r. 1865
przeżywszy lat 86 i żony
MARYJANNY WITALISOWY
przeżywszy lat 81
proszą o westchnienie
do BOGA

Na stronie ryglice.pl w zakładce Bistuszowa umieszczono informację powielaną bezkrytycznie w innych źródłach: 1846 - Pośród powszechnie panującej nienawiści, szału namiętności ludzkich, pożogi, mordu i rabunków znalazły się chwalebne wyjątki. Do takich wyjątkowych wsi należała Bistuszowa, w której wójtem był Michał Witalis - 19-letni stolarz, powszechnie ceniony i lubiany. Chłopi tutejsi nie byli tak rozbestwieni jak w sąsiednich wioskach i wójt miał na nich dobry wpływ. W czasie rabacji zwołał on swoją gromadę do dworu Bossowskich w Bistuszowej, kazał zabić wieprza, rozkopać starte ziemniaków, wytoczyć beczkę wina z piwnicy i powiedział: "Jedzcie i pijcie, ale pilnujcie, aby tu inni nie napadali i nie mordowali". Właścicieli dworu ukrył i uratował im życie, a kiedy nastał głód i choroby m.in. cholera, Witalis sprowadził lekarza, zakwaterował go we własnym domu, starał się o lekarstwa i wielu ludziom uratował życie. Potem Witalis zrobił zawrotną karierę. Dwukrotnie został wybrany na posła do sejmu wiedeńskiego, był członkiem Rady Państwa. Zawsze reprezentował interesy chłopów, z których się sam wywodził. Zmarł 20 marca 1888 r. jego mogiła znajduje się na cmentarzu w Ryglicach. Wieś należy do Bossowskich. Tymczasem Dembiński podaje, że "w Bistuszowej nie zamordowali nikogo, gdyż państwo ze dworu wyjechali wcześniej do Tarnowa". Poza tym Witalis urodził się prawdopodobnie w 1804 r. (Wikipedia), więc w 1846 nie był już dziewiętnastolatkiem. Chłopi z Bistuszowej oszczędzili miejscowy dwór, ale wiadomo, że 19 lutego wzięli udział w napadzie na dwór Aleksandra Różyckiego w sąsiednim Burzynie. Dwór zrabowali, domowników srogo pobili i odstawili do Tarnowa (S.W., s. 195).