Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góry Maramureskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góry Maramureskie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 28 listopada 2022

Kiedy stałem w przedświcie



piątek, 25 listopada 2022

 Vârful Cearcănu Albastru



niedziela, 24 października 2021

 Muntele Toroiaga



piątek, 22 października 2021

 Parcul Natural Munții Maramureșului


 

czwartek, 9 stycznia 2020

Vârful Cearcănul (1847)
jeszcze raz, z przełęczy Prislop, z czasów bezpowrotnie minionych. Mówią, że we wspomnieniach wszystko upiększamy. Co więc zrobić z taką przeszłością, która naprawdę była piękna.



środa, 8 stycznia 2020

Vârful Cearcănul (1847)

Skoro już lecimy na góry, to po najwyższym szczycie w Rodniańskich następny będzie Cearcănul w Górach Maramureskich. Trochę nisko, spacerowo po wczorajszej wyrypie na Pietrosul.

PS Obejrzałem wreszcie film Radu Jude "Nie obchodzi mnie, czy przejdziemy do historii jako barbarzyńcy". Znalazł się na cda premium. Film bardzo niekonwencjonalnie nakręcony to całkiem współczesna refleksja o tym, że historia nauczycielką życia nie jest, a ludzie, jak to ludzie - byle selfie zrobić na tle wieszanego żydka (tak mówił Antonescu) i jest fajowo, diskopolowo. Film jest znakomitym dopełnieniem cytowanej zresztą przez jego główną bohaterkę książki Denisa Deletanta Rumunia - zapomniany sojusznik Hitlera.
Obie pozycje polecam rumunofilom.

A dla czechofilów mam cytat: Ty masz czeską naturę. Ledwo ci przydzielą jakąś funkcję i już myślisz, że gówno to twój wujek.  Evžen Boček