Nuda, nic się nie dzieje
piątek, 27 czerwca 2025
czwartek, 26 czerwca 2025
Nowa lizawka, liście kalafiora i choroby odptaszkowe
Pierwszy filmik zamieszczam jako dowód, że w nocy padał deszcz. Na drugim nowości, lizawka i obierki, które nie zmieściły się w mojej zupie kalafiorowej.
PS Zamierzałem dziś výlet na Slovensko i przejście ciekawej trasy w górach Čergov, ale zrezygnowałem ze względu na "Upozornenie na výskyt medveďa v katastri obce Kríže", skąd zamierzałem wyruszyć na góry. Zdaje się, że Internet, który ostrzega przed niebezpieczeństwami odbierze nam niedługo wszystkie przyjemności. Wczoraj przeczytałem artykuł babki, którą przeraził kos walczący ze swoim odbiciem w szybie drzwi balkonowych. Babka ta wymieniła przynajmniej dziesięć osobliwych chorób, jakich można nabawić się zmywając ptasie kupy. Po tej lekturze boję się obserwować ptaki żerujące na trawniku. Zapewne od samego patrzenia też można się rozchorować.
poniedziałek, 23 czerwca 2025
Wątpliwe radości
towarzyszą zbieraniu pierwszych grzybów. W trawach na skraju polan w cieniu buków pojawiły się pierwsze prawdziwki. Nazywam je piaskowymi, bo maja kolor piasku, ale ich właściwa nazwa to chyba borowik usiatkowany. W przypadku tych grzybów radość towarzyszy grzybiarzowi tylko w czasie zbierania, gdyż potem okazuje się, że wszystkie okazy które zebrał są robaczywe. W dodatku przeczesując trawy, zebrał też zapewne kilka żarłocznych kleszczy. Na prawdziwe prawdziwki (i radości) trzeba poczekać do wczesnej jesieni.
Po nocy,
która była wreszcie cicha i wyjątkowo ciepła. Jeszcze zanim się całkiem ściemniło, obserwowałem na polanie dwa piękne byki. Niestety, wkrótce odeszły. Nocą stołówkę odwiedziło tylko dwóch młodzieńców. Może dlatego, że lizawka już prawie wylizana do cna. Kupię dziś nową kostkę soli. Mam nadzieję, że do dużej lizawki przyjdzie wreszcie duże zwierzę, czyli długo oczekiwany nosorożec, którego Marco Polo w Opisaniu świata nazywa jednorożcem.
sobota, 21 czerwca 2025
Najkrótsza noc w roku
Kilka filmików z fotopułapki. Są uszy i rogi, był jeszcze lisek, ale szybko czmychnął, więc go nie konwertuję. Proszę nie sugerować się datą i godziną, gdyż takie parametry ustawiła sobie kamera sama. Być może jest to wpływ magicznej nocy albo wojny hybrydowej, bo rząd zaleca, żeby zmieniać hasła do kamer hakowanych przez wywiady wrogich reżimów dla podglądu potencjalnych celów. Tak samo należy pilnować telefonów, dzieci i trzody chlewnej.
niedziela, 15 czerwca 2025
sobota, 14 czerwca 2025
niedziela, 1 czerwca 2025
niedziela, 25 maja 2025
piątek, 9 maja 2025
czwartek, 1 maja 2025
Z ostatniej chwili
Bo właśnie przeglądam filmy po nocy. Wystąpiły: lis, zając, łanie, byki, sarny i dzik. Szóstak przedstawiony poniżej jeszcze nie zrzucił poroża, więc odwiedzając w majówkowy weekend Kordowiec, proszę uważnie przeszukać polany. Myślę, że trafi się szczęśliwy znalazca, bo świętujący patrioci są bardzo mindfulness i będąc pod wpływem grilla, z nosem przy ziemi pełzają w trawie na kolanach.
środa, 30 kwietnia 2025
Gdy w pokoiku za oświetlonym okienkiem czytam se o burzliwym życiu Tamary Łempickiej. Ta cudowna artystka i kobieta jeleni poznała wielu. Niektórych nawet namalowała.
Tytuły w kolejności filmików:
1. W trójkącie
2. Dziewczyny (niektóre) lubią brąz
3. The kiss
PS Jelenie tej wiosny pojawiają się na kordowcowych polanach rzadko i są to wyłącznie łanie oraz młode byczki. Dojrzałych, medalowych samców z pięknym porożem już się w tych okolicach nie spotyka. Większość została jesienią wybita przez bogatych myśliwych dewizowych dla trofeów, bo wiadomo, że zdobywcami najpiękniejszych sztuk biedacy nie są. Wystarczy porównać selfie żony Mariana Marchewki ze zdjęciem kolejnej partnerki dowolnie wybranego miliardera. Ładniejsze okazy jeleni, które się od kul uchowały, zaszyły się w głębokich ostojach i na łąki nie wychodzą, bo mogłyby zostać rozjechane przez krosowców, którzy dniem i nocą ryją motorami lasy i polany. Jak dziki.
piątek, 18 października 2024
wtorek, 15 października 2024
czwartek, 10 października 2024
środa, 2 października 2024
wtorek, 1 października 2024
Ósmak chory i osłabiony
Według mitologii łowieckiej myśliwi w czasie rykowiska strzelają "wyłącznie do osłabionych i chorych byków". Ten na pewno przeżyje jesienną rzeź, bo który myśliwy chciałby takie nędzne trofeum na ścianie salonu. Życie stracą byki najsilniejsze, z najładniejszym porożem oraz przypadkowe łanie. Zapewne zdarzy się też wypadek, że zastrzelony zostanie jakiś chory i osłabiony rowerzysta. Za tę niewinną pomyłkę myśliwy po wytrzeźwieniu zostanie ukarany mandatem. Darz wór!
piątek, 27 września 2024
Dżem gruszkowy
Gruszek jest za dużo, bym wszystkie zjadł, więc robię dżem. Obierki i ogryzki wynoszę do stołówki. Madka z bombelkiem zjawiła się tuż po zachodzie słońca. Żerowały aż do godziny czwartej następnego dnia, wystąpiły w 60 filmikach, a i tak nie wyjadły wszystkiego, więc lisek, który przyszedł po ich odejściu, też coś skubnął. Łania jest jak madka, która dostała 800 plus. Bombelka do auta i wio do galerii! Bywa, choć rzadko, że bombelek nie jest kapryśny i potrafi odwdzięczyć się madce.
PS Na polanach wysypały grzyby. Są maślaki i kanie w ilościach ogromnych. Być może i w lesie mimo wyschniętej ściółki ruszą wreszcie prawdziwki.
czwartek, 26 września 2024
poniedziałek, 23 września 2024
Byk i kózki
Jeleniowate przyszły dopiero rano. Stołówka była już niestety pusta, bo lis przez kilka godzin zdążył wynieść wszystkie gruszki. Lisa żarłoka, choć nakręcił 30 filmików, nie pokazuję. Na złość. Mgiełki jesiennej też nie pokażę. Opuściła moje okolice na zawsze. Zresztą, łatwiej jest uruchomić fotopułapkę i iść spać, niż o poranku ganiać z ciężkim aparatem po rośnych polanach.