Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przełęcz Vabec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przełęcz Vabec. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 lutego 2025

 A jednak się kręci

Nocne Tatry z Przełeczy Vabec, warianty z balansem bieli.

PS Nocne fotografowanie zimą to mozolne i przykre zajęcie. Najpierw przygotowania, gdy jeszcze jasno, potem długie czekanie na gwiazdki, długie naświetlanie, długie czekanie na zapis i korekty.
A mróz kąsa kostki jak pies.

WB ręczny

WB automatyczny

WB ręczny


sobota, 1 lutego 2025

 Pasmo Jaworzyny Krynickiej i odrobina Beskidu Niskiego

wielka

czwartek, 30 stycznia 2025

 Dynamiczna polityka międzynarodowa

Też chciałem uprawiać, więc wieczorem udałem się za granicę na Vabec. Niestety, Cyganka nie było na dyżurze. Pałętał się tylko jakiś fotograf cyklista, ale do cyklistów lepiej się nie zbliżać. Zresztą, sprzęt miał wysoce amatorski.



piątek, 10 stycznia 2025

 Dwa aktualne obrazki

Pojechałem wczoraj na moje ulubione przełęcze, by zerknąć na Tatry. Śnieg, jak widać leży jedynie w górach wysokich i to w ilości skromnej. Poniżej raczej wiosennie, temperatura dodatnia i błoto po uszy.

Z Vabca

Z Lesnickego sedla (hadeerek)
Dla większych monitorów

niedziela, 27 października 2024

 Ponad biel 



wtorek, 25 czerwca 2024

 Lato, gdy przydzie, co z nim czynić


 


środa, 28 lutego 2024

 Tatry na rykowisku



środa, 7 lutego 2024

Wieczorem góry pachną fiołkami

Wczoraj po zachodzie z Vabca, bo nie samymi cmentarzami człowiek żyje.



 

niedziela, 7 stycznia 2024

 Jeszcze dwa przedwczorajsze wiosenne, bo dziś wróciła zima




piątek, 5 stycznia 2024

 Objawienie Pańskie czyli Trzech Króli


 PS Zdjęcie jest ogromniaste, więc trzeba go oglądnąć na czymś większym niż telefonik, stąd link


środa, 27 grudnia 2023

 Nie żałuj pięknych chwil, które minęły. Ciesz się, że były. Karin Smirnoff


niedziela, 25 czerwca 2023

 Vabec i Brutovce dziś Dla Adasia, ku pamięci




piątek, 17 marca 2023

Ehej, jak gwałtem obrotne obłoki
I Tytan prętki lotne czasy pędzą



sobota, 4 marca 2023

 Zdziś

Pod Vabcem już ozimina szumieć zaczyna, ale na północnych stokach w Spiskiej Magurze zalega sporo twardego śniegu. 





poniedziałek, 16 stycznia 2023

 Wiosenny obrazek styczniowy


niedziela, 1 stycznia 2023

 Krzyk kamienia

Tatry zawiesiłem w chmurach do 15 czerwca, gdy Słowacy otworzą szlaki. Gdyby tak zrobiła młoda turystka, która przedwczoraj spadła 1000 m z Rysów, pożyłaby jeszcze długo i być może byłby z niej jakiś pożytek publiczny. 


 


niedziela, 13 marca 2022

 Rzut oka na Tatry po zachodzie słońca


Link do rzutu większego


sobota, 12 marca 2022

 Noc na Przełęczy Vabec

Na Słowację może jechać kto chce, czym chce, gdzie chce i z kim chce. Kontroli żadnej nie ma, bo słowaccy milicjanci są na zakupach w polskich marketach, a politycy zajęci wygłaszaniem orędzi wojennych zapomnieli o epidemicznych zakazach. Cyganek był, ale go nie widać na zdjęciu, bo Czarni łatwo wtapiają się w noc. Milenka urzędowała w zardzewiałym aucie z jakimś ziomem. Przegoniłem jedno i drugie, bo śmiecą i zanieczyszczają powietrze, nie wyłączając silnika na postoju. Mróz tęgi, śniegu sporo, ale nie wiatruje.

PS Ta plama światła z prawej to nie Iskander, ale oświetlony stok narciarski w Rużbachach, gdzie ludzie mordują się, jeżdżąc na nartach. Ludzi morduje się nieco dalej na wschód.


niedziela, 21 listopada 2021

 Czarna śmierć słowacka

Przeczytałem, że na Słowacji już same czarne strefy, łóżek covidowych mają ino 20 w zapasie, więc mocno zaniepokojony o losy Cyganka i Milenki pojechałem sprawdzić, czy jeszcze żyją, a jeśli żyją to dlaczego i po co. Słowaków najwięcej jest w Piwnicznej, w przygranicznej biedronce. Potem już pustawo, widać ci co nie w Polsce na zakupach wymierają pomału. Policia stała nie na przejściu, ale na bocznej drodze do miejscowości Kacze. Wstąpiłem do przygranicznego sklepu, żeby zapytać, czy w ogóle można do tego zapowietrzonego kraju wjechać. Baba słowacka powiedziała, że policia czeka na migrantów, którzy przedostają się do Polski. W poniedziałek mają wprowadzić jakieś obostrzenia dla niezaoczkowanych, prawdopodobnie wsadzą ich na trzy tygodnie do domowej kwarantanny. Jako w pełni zaoczkowany zaryzykowałem więc dalszą podróż na Vabec, żeby zerknąć na Tatry, bo znajomych spotkać już się nie spodziewałem. Rzeczywiście wisi jakaś czarna zaraza nad Słowacją, więc zrobiłem jej zdjęcie i prędko wróciłem do Krainy Powszechnej Pisiej Szczęśliwości.


 


środa, 4 sierpnia 2021

 Dojrzały jęczmień na Przełęczy Vabec