wtorek, 2 czerwca 2020

Jadzia

prowadza się wieczorami z kozłem, który stale przegrywał w sportach walki. Zwycięzca bowiem już zapewne zagościł na niedzielnym obiedzie u gajowego. Tak więc chłopaki, nie zawsze warto być tym najlepszym. Najlepsi kończą często na talerzu z dodatkiem ziemniaczków i sałatki .

Jadzia

Jadzia ma jaśniejsza suknię niż Zosia, jest też większa i starsza. Jadzia jest blondynką. Pasą się czasem razem, ale nie ma między nimi przyjaźni.

Nocne obserwacje

Trochę źle ustawiłem fotopułapkę, ale udało się zarejestrować dwóch nocnych gości. Najpierw przyszedł kot i poroznosił zostawione na przynętę kości z kurczaka oraz gruszki rocha. Nie wiem skąd wziął się kot na Kordowcu, bo nikt tu tych zwierząt nie hoduje. Nie jest to jednak ryś, bo nie widać pędzelków na uszach, chyba że to bardzo młody osobnik albo żbik. Potem zjawił się lis, a że przynęty już nie było, grzebał w starym pniu, do którego wylewam olej pozostały po smażeniu. Kosteczki jednak znalazł, bo na jednym z filmików słychać chrupanie.
PS Ten niby kot nie daje mi spokoju. Zaczaję się ponownie na niego.





Zosia pięknooka