Czas salamandry III
czwartek, 25 sierpnia 2022
środa, 24 sierpnia 2022
wtorek, 23 sierpnia 2022
poniedziałek, 22 sierpnia 2022
sobota, 20 sierpnia 2022
czwartek, 18 sierpnia 2022
Archiwalnie,
bo nowych zdjęć, mimo że aparat w pogotowiu, nie mam. Niebo nijakie, papierowe, w dzień upały, noce chłodniejsze, ale poranne mgły rzadkie. Za to w powietrzu gęsto od os, których prawdziwa plaga. Są wszędzie i główne zajęcie w lesie to oganianie się od tych natrętnych i agresywnych owadów. Zdaje się, że równowaga w przyrodzie już nie istnieje; przed rokiem plaga myszy, wiosną mrówek, teraz kleszczy, węży i os. Nie ma natomiast grzybów, choć niedawno była pełnia i trochę opadów. Pojawiają się jedynie czerwone gołąbki, spóźnione podciece, ale prawdziwka jeszcze nie widziałem i już zapominam, jak wygląda. Na polanie pusto, zwierzęta nie wychodzą na żer nawet w nocy, widuję jedynie sowy i spadające gwiazdy, które nie spełniają życzeń. Las milczy, ptaki zniknęły. W internetach podają, że na nizinach zaczęło się już rykowisko, więc zima będzie wczesna i sroga. Czego Wam i sobie nie życzę.