wtorek, 8 września 2020

Karmienie kaczuszek

Żeby na Kordowcu sfotografować z bliska dzikie zwierzę, trzeba długo czaić się w krzakach albo montować fotopułapki. Bo na Kordowcu chłop żywemu nie przepuści. W Tatrach jest inaczej. Ledwo usiadłem na brzegu Jamskiego Stawu i wyjąłem z plecaka kanapkę, zjawiły się kaczuszki i jadły chleb z ręki. Nad Batyżowieckim Stawem samoobsługowe lisy grzebią w plecakach, na Barańcu kruki podlatują tuż po nogi odpoczywających turystów, a na szlakach trzeba często ustępować miejsca zupełnie niepłochliwym kamziczkom. Ostatnio pod Prybyliną musiałem nawet hamować przed przebiegającym przez szosę niedźwiadkiem.


poniedziałek, 7 września 2020

niedziela, 6 września 2020

Nie tylko ja przyszedłem na Krywań z lufą.



sobota, 5 września 2020

Góry domowe z Krywania


 

piątek, 4 września 2020

Bouldering czyli po naszemu spinacka


czwartek, 3 września 2020

 My tu tatrzańskie gadu gadu, a przecież dziś urodziny Mgiełki!






So close no matter how far 
It couldn't be much more from the heart 
Forever trusting who we are 
And nothing else matters



So close no matter how far It couldn't be much more from the heart Forever trusting who we are And nothing else matters

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,metallica,nothing_else_matters.html
So close no matter how far It couldn't be much more from the heart Forever trusting who we are And nothing else matters

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,metallica,nothing_else_matters.html