czwartek, 9 stycznia 2020

Vârful Cearcănul (1847)
jeszcze raz, z przełęczy Prislop, z czasów bezpowrotnie minionych. Mówią, że we wspomnieniach wszystko upiększamy. Co więc zrobić z taką przeszłością, która naprawdę była piękna.



środa, 8 stycznia 2020

Vârful Cearcănul (1847)

Skoro już lecimy na góry, to po najwyższym szczycie w Rodniańskich następny będzie Cearcănul w Górach Maramureskich. Trochę nisko, spacerowo po wczorajszej wyrypie na Pietrosul.

PS Obejrzałem wreszcie film Radu Jude "Nie obchodzi mnie, czy przejdziemy do historii jako barbarzyńcy". Znalazł się na cda premium. Film bardzo niekonwencjonalnie nakręcony to całkiem współczesna refleksja o tym, że historia nauczycielką życia nie jest, a ludzie, jak to ludzie - byle selfie zrobić na tle wieszanego żydka (tak mówił Antonescu) i jest fajowo, diskopolowo. Film jest znakomitym dopełnieniem cytowanej zresztą przez jego główną bohaterkę książki Denisa Deletanta Rumunia - zapomniany sojusznik Hitlera.
Obie pozycje polecam rumunofilom.

A dla czechofilów mam cytat: Ty masz czeską naturę. Ledwo ci przydzielą jakąś funkcję i już myślisz, że gówno to twój wujek.  Evžen Boček 



 

wtorek, 7 stycznia 2020

 Crăciun fericit

Dziś kolejne Boże Narodzenie, prawosławne i greckokatolickie. Na obrazku cerkwie monasteru w Moisei. Najstarsza, drewniana, z lewej strony, jest tak maleńka, że do wnętrza wchodzi się na kolanach. W tle Pietrosul Rodniański, który jesienią pokażę szczegółowo, bo zamierzam na niego wleźć.


poniedziałek, 6 stycznia 2020

Skiapod beskidzki

Nikt się nie napatoczył na szlaku, kogo mógłbym poprosić o sfotografowanie samotnego wędrowca, stąd "zrób to sam". Psy tylko mnie odprowadzały ujadaniem i obserwowały kruki, które przekonawszy się, żem jeszcze nie jest padliną, odlatywały zawiedzione. Mimo wyraźnego zaproszenia, do chatki przyszły tylko dwa piękne jelenie. Nie sfotografowałem ich, bo nie targałem w plecaku lufy, a w obiektywie szerokokątnym wyglądały dość mizernie. Choć wczoraj przechodziły śnieżyce, niewiele jest śniegu na szlakach. Pod chatą tylko urosły spore zaspy. Dziś lekki mróz, prawie bezwietrznie i depresyjne ponurości styczniowe w ilościach hurtowych.

czwartek, 2 stycznia 2020

Obrazki aktualne zaokienne

Chata otwarta od 3 do 6. Można przyjść jeśli nie ma się nic lepszego do roboty. Uwaga: droga z Obłazów odśnieżona, ale miejscami mocno oblodzona.


sobota, 21 grudnia 2019

Ostatni dzień kalendarzowej jesieni

Trudno uwierzyć, ale tylko na Mraźnicy znalazłem odrobinę śniegu. W południe ustał dokuczliwy wiatr, było dziewięć stopni ciepła, latały owady. Wypatrywałem nawet ostatniego albo pierwszego motylka, ale się nie doczekałem. Aż tak piękny nie był ten dzień.

środa, 11 grudnia 2019



"Szkoda, że przedstawiciel Akademii Szwedzkiej Per Waesterberg wspominając w laudacji dla Olgi Tokarczyk o polskiej 'historii kolonializmu i antysemityzmu' nie wykorzystał szansy, aby przeprosić za 'potop szwedzki'" - stwierdził na Twitterze sądecki poseł Arkadiusz Mularczyk z PiS.

Jeśli poseł Mularczyk spędził choć godzinkę z dziewczyną widoczną na zdjęciu, rozumiem. Zdarza się po takich spotkaniach przekręcać nazwiska, mówić głupoty a nawet puścić pawia mięsno - jarzynowego. Jeśli zaś nie miał przyjemności z tą panią, stwierdzam, że poseł Mularczyk to idiota. Czekam z niecierpliwością na oświadczenie posła, że nagroda pieniężna, którą otrzymała pani Tokarczuk, powinna być w całości przeznaczona na reparacje wojenne dla Jasnej Góry.