Polski przelew
Pierwsza na Górach Rytersko - Piwniczańskich oczyszczalnia ścieków. Dobrze nam znany Pliszek Zasraniec już korzysta. Szkoda tylko, że nie on za tę szaloną inwestycję musi zapłacić. Oczywiście gotówką, bo przelewy (i faktury) w Sądeckiem są możliwe jedynie w instalacjach wodociągowych, gdzie nadmiar wody ze studni przelewowych wylewa się po prostu do lasu.
To właśnie na górach nazywa się przelew.
Greta jest z Ciebie dumna!
OdpowiedzUsuńAndrzeju, czy ta inwestycja oznacza koniec sławojki??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kuba
Kubo, sedes już stoi w łazience, ale jeszcze nie podłączony, bom se kupił zły wężyk i znów muszę zjeżdżać jutro do sklepu. Sławojkę zostawiam oczywiście, gdyż ma już charakter zabytku, no i można będzie schronić się w niej w czasie burzy jak to robił Matias z "Żywotu Mateusza", filmowej wersji "Ptaków" Tarjei Vesaasa albo zamknąć w niej za karę jakiegoś rozwydrzonego bombelka. Razem z madką oczywiście. Pozdrowienia od gór.
OdpowiedzUsuńU nas już lasy umowy na czerpanie ze źródeł wypowiadają na podstawie jakichś unijnych pierdół. Nikto nic konkretnie nie wie, ale na wszelki wypadek w ch..j papierów chcą dostać. 🫣
OdpowiedzUsuńW ostatnią sobotę remontowaliśmy ujęcie w Żabiencach. Było trochę mordęgi z wytarganiem kręgów pod górę. Na razie umowę z LP mamy, ale jak zerwą, będę wiercił na swoim.
Usuń