niedziela, 16 października 2022

Pod napięciem

Trwają prace związana z lektryfikacją Poczekaja. Kabel jest już zakopany do połowy Kąciny. Na polanie Kordowiec na razie rozciągnięto niebieski peszel. Ten obcy element stanowi poważną przeszkodę dla zwierzyny. Dziś o poranku mama łania próbowała wyprowadzić swoje dzieci z polany, gdzie jelenie przychodzą po gruszki, które wykładam dla nich co wieczór w okolicy kompostu. Długo chodziła wzdłuż rury, aż wreszcie, zauważywszy mnie, zdecydowała się na skok. W ślad  za nią skoczyła szybko młoda łania, ale  byczek długo się nie mógł zdecydować. Problem zostanie niedługo rozwiązany, bo kabel zakopią, a na zapowiadanym na ten miesiąc polowaniu "komercyjnym" zlikwidują jelenie. Resztę gruszek sam będę musiał zjeść.





PS Kiedy pisałem ten post, kolejna łania, chodząc wzdłuż rury, próbowała wyprowadzić cielaka z pułapki. Zdjęcia zrobiłem z okna.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz