środa, 22 maja 2019

Grób wojenny na cmentarzu za cerkwią w Koniecznej

Projekt Dušana Jurkoviča, słowackiego architekta, etnografa i artysty, któremu obszerny rozdział poświęcił Stanisław Kryciński w książce Łemkowszczyzna. Czas wojny i pokoju.

PS A nie mówiłem, że z książkami Krycińskiego można wędrować? Mam już trzeci tom Łemkowszczyzna nieutracona, na razie biblioteczny. Kiedy przeczytam, zdecyduję, czy warto kupić.

wtorek, 21 maja 2019

Cerkiew w Koniecznej

Ujęcie z boiska sportowego pod cerkwią. Zestawienie kościoła ze sportem tylko pozornie jest groteskowe. Każda religia ma w swej ofercie wieczne zwycięstwo w zamian za walkę z  grzesznymi skłonnościami. Zdaje się jednak, że poza nielicznymi wyjątkami żałosnych świętych, którzy umieją odmówić sobie nawet dżemu do chleba, wszyscy na szczęście przegrywamy.

Zborov - ruiny zamku Makovica

Warto zobaczyć, bo ruina wielka, a te najciekawsze. Dostać się na górę zamkową można żółtym szlakiem z miejscowości Dlhá Lúka, właściwie dzielnicy Bardejowa (45 minut) lub ze Zborov Podhradie, tym samym szlakiem tylko w drugą stronę (35 minut). Z Podhradia można jeszcze wejść krótszym, nieoznakowanym, ale bardzo stromym wariantem (20 minut, jeśli wytrzymają płuca). Samego zamku nie opisuję, bo zrobiono to już setki razy w internecie. Podaję więc tylko 
LINK DO ARTYKUŁU






 

poniedziałek, 20 maja 2019

Stebnická Magura, najwyższy szczyt Pogórza Ondawskiego

Trasa z i do Bardejowskich Kupeli szlakiem żółtym, potem czerwonym. Szlak żółty miejscami bardzo błotnisty, podejście czerwonym od przełęczy Pod Magurou mordercze. Na szczycie ogromny budynek, który mieści chyba całe ministerstwo łączności Słowacji i maszt radiowy. Widoków  żadnych nie ma. Zejście z burką na karku, a na deser potężne ruiny Makowicy Zborowskiej i kleszczyk ondawski.

Widok Magury z Zamku Makowica

Kupele carskie i komunistyczne

Jakaś tabula na szlaku, bo Magura to rezerwat

Pożal się boże szczyt

Pożal się boże szczyt II

Ministerstwo Łączności Republiki Słowackiej

Na Kamennej hore była kiedyś wieża widokowa, potem chata





niedziela, 19 maja 2019

Rogacz z Doliny Roztoki

Zieloności kordowcowe zwabiają jeleniowate. Polanę zawłaszczył koziołek, który paraduje nawet w pełnym słońcu. Zachodzą do niego dziewczyny, ale toleruje tylko jedną, najładniejszą, a pozostałe przegania. Wieczorem podchodzi pod okna i wyjada mleczyki spod ściany. Miałem go ochotę upolować, ale obawiałem się, że zamiast w komorę trafię w różki i podziurawię patelnię. Noc miałem niespokojną, bo na dachu lądował co jakiś czas puszczyk i mi pohukiwał nad głową. Musiałem kilka razy wychodzić i płoszyć gada.


sobota, 18 maja 2019

Góry wzywają i muszę iść John Muir 


piątek, 17 maja 2019

Cerkwie Górnych Węgier - Mirol'a