poniedziałek, 20 maja 2019

Stebnická Magura, najwyższy szczyt Pogórza Ondawskiego

Trasa z i do Bardejowskich Kupeli szlakiem żółtym, potem czerwonym. Szlak żółty miejscami bardzo błotnisty, podejście czerwonym od przełęczy Pod Magurou mordercze. Na szczycie ogromny budynek, który mieści chyba całe ministerstwo łączności Słowacji i maszt radiowy. Widoków  żadnych nie ma. Zejście z burką na karku, a na deser potężne ruiny Makowicy Zborowskiej i kleszczyk ondawski.

Widok Magury z Zamku Makowica

Kupele carskie i komunistyczne

Jakaś tabula na szlaku, bo Magura to rezerwat

Pożal się boże szczyt

Pożal się boże szczyt II

Ministerstwo Łączności Republiki Słowackiej

Na Kamennej hore była kiedyś wieża widokowa, potem chata





niedziela, 19 maja 2019

Rogacz z Doliny Roztoki

Zieloności kordowcowe zwabiają jeleniowate. Polanę zawłaszczył koziołek, który paraduje nawet w pełnym słońcu. Zachodzą do niego dziewczyny, ale toleruje tylko jedną, najładniejszą, a pozostałe przegania. Wieczorem podchodzi pod okna i wyjada mleczyki spod ściany. Miałem go ochotę upolować, ale obawiałem się, że zamiast w komorę trafię w różki i podziurawię patelnię. Noc miałem niespokojną, bo na dachu lądował co jakiś czas puszczyk i mi pohukiwał nad głową. Musiałem kilka razy wychodzić i płoszyć gada.


sobota, 18 maja 2019

Góry wzywają i muszę iść John Muir 


piątek, 17 maja 2019

Cerkwie Górnych Węgier - Mirol'a

czwartek, 16 maja 2019

Czas wojny i pokoju

Pierwszym tomem Krycińskiego się zachwyciłem, drugi mnie zmęczył. Tysiące nazwisk księży, pisarzy, kamieniarzy, stolarzy, dat, liczb, zdarzeń. Za dużo by zapamiętać.
Na szczęście obie książki już są w kordowcowej biblioteczce, więc można wracać, wertować, uzupełniać, czytać, stosować w terenie.

PS Przejaśnia się wreszcie, chmury to opadają, to się podnoszą odsłaniając górę zamkową. Trzeba pakować plecak, bo może na weekend szlaki obeschną. Zamiaruję wyskoczyć na Pogórze Ondawskie i wejść na Magurę Stebnicką z Bardejowskich Kupeli. Trasa mało atrakcyjna, ale tam jeszcze nie byłem. No i na Kordowiec trzeba zajrzeć, by wyłapać myszy, bo zjadły łeb świątecznego baranka, który ozdabiał kuchenny stół. A to obraża moje uczucia religijne.

Cerkiew w Gładyszowie (1938-39) w klasycznym stylu huculskim

środa, 15 maja 2019

wtorek, 14 maja 2019

Jarná prechádzka v prírode II

Zdjęcie z niedzieli. Dziś w Rytrze biało jak w Tatrach Bielskich, od szóstej silne opady śniegu i lekki mróz. Zdjęcia nie zamieszczam, bo niewiele widać, a poza tym każdy chyba wie, jak wygląda śnieg. Będzie dużo połamanych drzew, trupów na drogach i piękna oprawa pierwszej komunii.