czwartek, 20 czerwca 2019

Entropia
zawsze wzrasta z czasem. Kiedyś bardzo poetycko opisywałem Sławkowski Szczyt widziany z okolic Spiskiej Beli. Nie pamiętam dokładnie, ale powiedziałem coś w rodzaju "Góra, na której nigdy nie byłem i nie będę". A może nie tak mówiłem, nic nie mówiłem, bo pamięć również podlega entropii.




środa, 19 czerwca 2019

W górach wysokich ważne są odpowiednio dobrane okulary, najlepiej zielone. Oprócz okularów, wody i kanapek dobrze jest też zabrać jakiś tatuaż.





wtorek, 18 czerwca 2019

W górach wysokich ważne jest odpowiednie wysunięcie stopy

 

poniedziałek, 17 czerwca 2019

W wolnym czasie dobrze jest posiedzieć nad przepaścią

 
I przyrzekam, że cię nie opuszczę aż do lipca
Twój Śnieg

piątek, 14 czerwca 2019

Morze kosodrzewiny

Zielarze słowaccy, niby wędrując szlakami, zrywają kwiat kosówki. Zebrany zalecają zalać wrzątkiem i po ostygnięciu mikstury moczyć w niej nogi. Pytałem, czy zrywanie kwiatu kosówki jest legalne. Zielarz zapewnił mnie, że jak najbardziej, ale tylko wtedy, gdy nikt nie widzi.
I o misiu
Wczoraj szukałem w internetach informacji, czym zwabić misia, aby go dla was sfotografować. Niestety, prawie wszyscy radzą, jak misia nie zwabić albo jak przed misiem uciekać. Wymyśliłem, żeby posmarować kilka pni drzew miodem, ale taka przynęta jest bardzo droga. Słoik miodu kosztuje 50 złotych, a lizawka, którą wabię jeleniowate 13. Na jakiejś stronie trafiłem na informację, że słowaccy myśliwi wabią misie padliną. Po południu poszedłem więc na szlak, ale ponieważ z powodu upałów ruch turystyczny zupełnie zamarł, nic nie znalazłem.
Dziś rano, zjeżdżając z Kordowca, zauważyłem na drodze niedźwiedzie odchody i rozerwany stary karcz, pod którym miś poszukiwał pędraków. To chyba będzie najlepsza przynęta.
PS Gdyby ktoś na weekend zamierzał przyjść do chaty, niech wieczorem nie podchodzi drogą od Cygańskiego Potoku. Chyba, że chce być zanętą.




czwartek, 13 czerwca 2019

Od Tater

bo zdjęć jeleniowatych z Kordowca na razie nie będzie, gdyż grasuje tu miś i pszczelarz, który zanim odważy się wysiąść z uaza i pójść do pasieki, odpala taką ilość petard, że wypłoszył nawet mrówki.