sobota, 31 maja 2025

 Kiedy rozum śpi, budzą się jelenie


 

W 30 sekundzie słychać nieśmiałe auu.

poniedziałek, 26 maja 2025

 Niektóre chłopy mają dużo na głowie


 

niedziela, 25 maja 2025

 Para mieszana


 

 Pod Budką albo Sikorowski

Postawiłem pod gruszą małą ławkę, żeby sobie choć chwilę posiedzieć na dowolnie wybranym "boku", ale unikam tego miejsca, bo denerwuję sikorkę, która karmi bombelki. Kiedy tylko mnie pod gruszą zobaczy, skacze z gałęzi na gałąź i przeraźliwie ćwierka. Oddalam się wtedy, by spokojnie mogła wykarmić potomstwo.
Niech będą pochwalone sikorki, jedyne aktywne ptaki, które spotykam wędrując zimą po górach.

PS Do ostatniego zdania dołączam pochwałę biblioteki w Starym Sączu, która na moją nieśmiałą prośbę zakupiła książkę Anny Arno "Paul Celan : tam, za kasztanami, jest świat : biografia", przeczuwając zapewne, że nikt prócz mnie jej nie przeczyta.


sobota, 24 maja 2025

 Jeleń podglądnięty


 

piątek, 23 maja 2025

 Mencenice

Jeszcze nie tak dawno ganiałem wieczorami po łąkach z aparatem jakbym chciał sfotografować Jezusa. Dziś, po całym dniu koszenia zasiadam zmęczony do kolacji na huśtawce i gapię się w obłoki. 

PS Tytułowe Mencenice (Męczenice), to miejsce o którym często mówiła babka Ludwika. Niestety, zapomniałem gdzie to jest. Niedługo zapytam.



czwartek, 22 maja 2025

Ostrożny przystojniak

W okolicy lizawki kręcił się już od zmierzchu. Coś niby podjadał, rozglądał się, ostrożnie podchodził, uważnie obserwował, ale nie wszedł w zasięg kamery. Na lizanie solnego smakołyku zdecydował się dopiero nocą, w ciszy i bez świadków. Spędził przy niej kilka godzin, na przemian soląc język i skubiąc trawę. Obserwatorzy bloga zapewne rozpoznają tego przystojniaka obecnego we wcześniejszych filmikach, na początku tylko z guzami, potem z zaczątkiem poroża. Analizując nagrania z zapisanym czasem, można dowiedzieć się, jak szybko jeleń buduje nowe poroże. Miejmy nadzieję, że nasz przystojniak wystąpi jeszcze w kolejnych ujęciach, gdy tyki będą w pełni ukształtowane, bez scypułu. Może nawet uda się jesienią zobaczyć go z chmarą łań na rykowisku. A może tylko na Facebooku obejrzymy zdjęcia Pana Leśniczego, który gościom niedzielnym serwuje naszego bohatera  w formie gulaszu.
Darz wór!



środa, 21 maja 2025

 Pejzaż z prawie niewidocznym koziołkiem

Wychodząc z domu trzeba trzymać głowę nisko, bo zahacza się nosem o chmury. 


wtorek, 20 maja 2025

 Zasraniec

Widoczny na zdjęciu pliszek jest namiętnym miłośnikiem motoryzacji. Prawie całymi dniami przesiaduje na lusterkach lub kole zapasowym i ozdabia je oraz szyby, walcząc ze swoim odbiciem. Chronię samochód jak mogę, bo wstyd jeździć osranym autem. Mógłbym pliszka poczęstować ołowiem, ale mi go żal, bo widzę, że zalatuje do stodoły, gdzie pewnie ma gniazdo. Nie chcę odbierać ojca dzieciom, bo to nie Podkarpacie, gdzie pijani milicjanci mordują komunistów (link), odbierając nie tylko ojca dzieciom ale i cenny głos w wyborach najpopularniejszego opiekuna seniorów.


poniedziałek, 19 maja 2025

 Wyjątkowo zimny maj (link)


 

 

sobota, 17 maja 2025

 Z fotopułapki

Coś wielkiego żerowało na kompoście. Myślałem, że to Wielki Bu. Niestety. Czekam cierpliwie, będą zdjęcia, bo Onet podał, że Wielkie Bu żerują na kompostach.


 

 Pejzaż majowy odzwierzęcy

Grzeją się moje przyjaciółki na słońcu, bo noc była mroźna i padał śnieg. Kozła nie widać. Pewnie rozgrzewa się w barze. 


 


czwartek, 15 maja 2025

 Wiadomo, że Zośka ciepła nie jest. Ale żeby aż tak?


 

 

 

 W komplecie


 

środa, 14 maja 2025

 Huśtawka to za mało

 Niepotrzebnie się martwiłem. Moje dziewczyny odeszły z młodszym rogaczem. Nie pierwsze i mam nadzieję nie ostatnie.





 

wtorek, 13 maja 2025

 Čo sa deje

Zaledwie kilka dni mnie nie było, a jedna z moich przyjaciółek gdzieś się zapodziała. Albo odeszła z rogatym chłopakiem, albo była na obiedzie niedzielnym u pana leśniczego. Jeszcze jedna do kolekcji tęsknot.


 


sobota, 10 maja 2025

 Dwie sarenki

niby pasą się przed domem, ale tak naprawdę przyszły pohuśtać się na wyremontowanej huśtawce. Jak to dzieci.



piątek, 9 maja 2025

 Jak jesteś kurdupel, do baru idź tuż po otwarciu, bo w nocy nie dopchasz się do drinka. 

PS Filmików nagrało się aż 27, ale coś mi się spipkało przy kopiowaniu, a szkoda, bo w takim tłumie mógł do baru zakraść się Nosorożec Włochaty Wielki Bu.


 






czwartek, 8 maja 2025

 Płochliwe bliźniaczki

żerują prawie cały dzień pod oknem na trawniku, gdzie najwięcej smakołyków. Trudno je jednak sfotografować, bo najlżejszy szmer powoduje ucieczkę. Rano do sławojki (nie mylić z żoną Sławoja) trzeba skradać się na paluszkach. Zdjęcie jakości jest marnej, bo zrobione przez zamglona szybę. Kiedy próbowałem lepszego ujęcia i nacisnąłem klamkę, zwiały. 



środa, 7 maja 2025

 Śladami (prawie) Pani Agnieszki

Jako że nie mogłem jej towarzyszyć przed tygodniem, wczoraj z niemożności robót polowych obszedłem pętelkę Kordowiec - Poczekaj - Żabieńce - Niemcowa - Cześniowy Groń - Solnisko - Jackowa Pościel - Stus - Kordowiec. Na Żabieńce lepiej się nie wybierać, bo choć ścinka i zrywka się już skończyła, pozostała leśna demolka i rozryta droga. Na właściwym wierzchołku Niemcowej byłem pierwszy raz w życiu, choć obok przechodziłem przecież setki razy. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Borówczyska na polanie Niemcowa zimą prawie całkowicie obmarzły i uschły jak niejedna miłość. Na rozdrożu pod Cześniowym Groniem "znaczna" demolka. Zajrzałem jeszcze na szczyt zwany oficjalnie Trześniowym Groniem, który uparcie nazywał będę Cześniowym. Też tam nigdy nie byłem, no bo niby po co. Teraz się dowiedziałem. Chodzi się tam, żeby w borówczyskach przemoczyć portki i buty. Wróciłem ścieżką po żółtym szlaku, a od Jackowej Pościeli drogą, żeby się już więcej nie moczyć, bo siąpiło i mgliło coraz mocnej, a temperatura wynosiła zaledwie 2 stopnie powyżej zera. Z żalem kończę relację zdjęciem z rozjeżdżonej Kąciny. Pamiętam, jak przed laty policja wyłapywała "modzież z Modowa", która na wueskach jeździła na Poczekaj "do babci z chlebkiem".
Teraz policja czai się wygodnie przy szosach, by wyłapywać suszarką nieszczęśników, którzy w terenie zabudowanym jadą z prędkością 55/h.
Na górach i w lasach prawo już nie obowiązuje. 

Szczyt Niemcowa

m z kropką

Niemcowa z południa

Smutna Polana

Znaczna demolka

Mokre Złotułki


kapliczka na Solnisku

Kącina zajechana


wtorek, 6 maja 2025

 Zbawiciel przyjedzie na krosie

Każdego poranka żegnam Wenus i oczekuję nadejścia Zbawiciela ze Wschodu. W niedzielę już o piątej zjawił się pierwszy motocyklista.


 

poniedziałek, 5 maja 2025

 Nie tylko w Zakopanem były tłumy na majówce


niedziela, 4 maja 2025

 Samotna kolacja w półcieniu




 

 

sobota, 3 maja 2025

 Gospodarstwo moich sąsiadów stoi opuszczone od kilku lat. Czasem sprawdzam, czy ktoś podejrzany się tam nie kręci. Kręci się.


 

piątek, 2 maja 2025

 Orzeł i zając. Bajka karpacka

Orły były trzy. Krążyły nad Doliną Popradu tak wysoko, że lufy zabrakło, by je dosadniej przedstawić. Natomiast zajączek wielkanocny żeruje codziennie pod domem. Chciałbym go podrapać za uszami, ale gdy tylko mnie zobaczy, zwiewa prędko do lasu. 




czwartek, 1 maja 2025

 Z ostatniej chwili

Bo właśnie przeglądam filmy po nocy. Wystąpiły: lis, zając, łanie, byki, sarny i dzik. Szóstak przedstawiony poniżej jeszcze nie zrzucił poroża, więc odwiedzając w majówkowy weekend Kordowiec, proszę uważnie przeszukać polany. Myślę, że trafi się szczęśliwy znalazca, bo świętujący patrioci są bardzo mindfulness i będąc pod wpływem grilla, z nosem przy ziemi pełzają w trawie na kolanach.



Choć to tylko brak odpowiedniej ilości chloroplastów, barwa wiosenna zieleni jest oszałamiająca. Przechadzając się po lesie można delikatnie pogłaskać młode listki, ale nie wolno zerwać choćby jednego. Na tym polega ochrona życia poczętego.