sobota, 27 lipca 2024

 

Galicyanie, pamiątki rabacji

Brzezie, grób Antoniego Hałdzińskiego

"Zborczyce (Hałdzińscy) Te należały do Antoniego Hałdzińskiego i żony jego Maryi ze Strzyżowskich. Napadnięty przez rabusiów Hałdziński, wyszedł do nich do sieni, nie mogąc zrozumieć czego by chcieli i uderzony kosą powalił się na ziemię. Żonę, która broniąc męża zakrywała go własnym ciałem, młócili jakoby snopek słomy cepami i co tylko pod ręka mieli, a obronił ją kancelista bocheński Wizthum, który dowodził bandami rozbójników i obojętnie patrzał jak mężczyzn mordowano". Tyle u Dembińskiego (D., Rok...,s. 402).
Zdaje się jednak, że młockę przeżyła nie tylko Maria, ale i Antoni, jako że na cmentarzu w Brzeziu k. Wieliczki znajduje się grób Antoniego, który zmarł dopiero 28 I 1886 przeżywszy 78 lat. Pomnik zmarłemu wystawiła małżonka Marya Gozdawa z Strzyżewskich (ok. 1814 - 1890). Mimo że Antoni Hałdziński jest we wszystkich dostępnych źródłach wymieniany jako zabity w rabacji, sądzę, że to powtarzana bezkrytycznie na podstawie jednego zapisu omyłka. Nie ma też zapewne racji autor skądinąd znakomitej strony o Szczytnikach i Świątnikach (link) sugerując, że w grobie pochowany jest syn zabitego Antoniego Hałdzińskiego. Trudno bowiem przypuszczać, że wzorem Edypa ożeniłby się z własną matką.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz