wtorek, 3 października 2023

 Selfie długonogie

Młody fotograf od mgieł zapytuje, dlaczego w moich krajobrazach brak jest ludzi. Wyjaśnienie: Po górach chodzę solo, w dodatku te moje góry popularne wśród turystów nie są. Trudno więc o jakiś sztafaż w pejzażu. Oczywiście mógłbym pójść na Rysy albo Krywań, ale wtedy na zdjęciach zamiast gór byłaby kolejka jak do mięsnego w PRL-u. Dziś jednak, będąc w Kozich Grzbietach (Kozie chrbty), aby spełnić wymagania fotografii klasycznej, długo wypatrywałem jakiegoś turysty, ale ponieważ nikogo nie było, zrobiłem selfie. O szczycie Kozí kameň, który należy do Korony Karpat, napiszę w osobnym poście.


4 komentarze:

  1. Czy na granicy ze Słowacja już kontrolują?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj na granicy jeszcze wojsk i czołgów nie było. Podobno ma to nastąpić dzisiejszej nocy, bo migrantów tłumy walą do naszej ukochanej, miodem, mlekiem i propagandą płynącej Najjaśniejszej. Widziałem te tłumy w przygranicznej Biedronce oraz na stacji benzynowej, bo benzyna na Słowacji droższa o dwa złote. Wielu z nich miało ciemną karnację skóry i choć podawali się za słowackich Cyganów, mogli być zakonspirowanymi Syryjczykami. Osobliwe, że nie będzie można przekraczać granicy na szlakach turystycznych, więc wycieczka piesza z Kordowca do Litmanowej będzie już nielegalna i o cuda trzeba się będzie modlić lokalnie, do Królowej Polski. Ciekaw jestem tylko, kto będzie pilnował zielonych granic. Trzeba by w tym celu reaktywować Wojska Ochrony Pogranicza, zaorać pas graniczny, kupić szwejom motocykle wsk i wysyłać ich na patrole albo stawiać kolejny mur. To będzie najłatwiejsze, bo kamienia na górach pod dostatkiem. Zdaję mi się zresztą, że najlepiej przez obecny nierząd pilnowaną granicą jest "Zielona granica" Agnieszki Holland.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wasz sarkazm Gazdo jest powalający, jak zawsze. Szacun... poznać pedagoga i... uczyć się dziatki póki jest od kogo!!! 🍀

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta pedagogika specjalna to już, dzięki bogu i partii, przeszłość. Kiedy mnie pytają, gdzie pracowałem przed emeryturą, mawiam, żem robił w lesie przy sadzonkach.

    OdpowiedzUsuń