czwartek, 2 marca 2023

 Koniunkcja

Wenus i Jowisz już nieco oddalone, bo koniunkcja nastąpiła o czwartej nad ranem. Dziś wieczorem obserwowałem oddalenie na Leśnickiej Przełęczy i byłbym dłużej tam pobył dla innych gwiazd, ale przyjechała jakaś para w celach też koniunkcyjnych, więc nie chcąc przeszkadzać, pojechałem na Vabec i stamtąd fotografowałem nocne Tatry.





4 komentarze:

  1. Jakoś w okolicach października Jowisz ze swoimi księżycami (widzianymi tylko uzbrojonym okiem) był najjaśniejszym punktem na wieczornym niebie. Razem z mniej wyraźnym ale też widocznym Saturnem łazili sobie po niebie. Bez maseczek ale z zachowaniem sporego dystansu. A teraz błyszcząca Wenus jest na pierwszym planie. Pojawiła się znikąd. A Jowisz już jakby w tle, w oddali przypomina o swojej obecności. Saturna na próżno szukać. Ale wróci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciekawe informacje, bo ze mnie żaden astronom i gdyby nie internet, to bym myślał, że koniunkcja planet to chińskie satelity szpiegowskie.

      Usuń
  2. Na trzecim zdjęciu widać światło na jednym ze szczytów po prawej. To też gwiazda?

    OdpowiedzUsuń