krajobrazowo, bo sarenek więcej nie będzie, gdyż od dwóch dni mordercy ze sztucerami czają się na Kordowcu. Moja wierna przyjaciółka kózka zapewne już spotkała się ze swym Ojcem w sarnim niebie.
czytalem o okresach polowan, ale trudno to pojac. wydaje sie (co dziwne), ze nie dba sie o zwierzyne w ogole, a wszystko jest tak ustawione, zeby bez wysilku jak najwiecej miesa i poroza z lasu wynosic. szkoda.
W kraju teoretycznym, z papieru i dykty, prawo, w tym łowieckie, też jest teoretyczne. Przyzwoite są jedynie dzieci, które pięć minut wcześniej przystąpiły do pierwszej komunii albo zdały egzamin na kartę rowerową.
czytalem o okresach polowan, ale trudno to pojac. wydaje sie (co dziwne), ze nie dba sie o zwierzyne w ogole, a wszystko jest tak ustawione, zeby bez wysilku jak najwiecej miesa i poroza z lasu wynosic. szkoda.
OdpowiedzUsuńW kraju teoretycznym, z papieru i dykty, prawo, w tym łowieckie, też jest teoretyczne. Przyzwoite są jedynie dzieci, które pięć minut wcześniej przystąpiły do pierwszej komunii albo zdały egzamin na kartę rowerową.
OdpowiedzUsuń