środa, 8 grudnia 2021

Fotoreportaż z gospodarczej wizyty na Kordowcu

Chciałoby się powiedzieć  jeszcze ciepły, ale temperatura na zewnątrz -5, w chacie -3. Na szczęście bezwietrznie, więc bardzo przyjemnie się szło. Śniegu i szadzi więcej na drzewach niż na ziemi; tylko na polanie po kolanko. Niestety nie rozchmurzyło się jak zapowiadano, ale mgła tworzyła nastrój zimowej melancholii.
Bilans gospodarczy:
Straty - jeden koc przegryziony przez myszy.
Zyski - brak.













2 komentarze:

  1. Kotek na myszy? Trochę mały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkany na szlaku kotek był odrobinę za mały, bo niewiele większy od myszarek leśnych mieszkających na Kordowcu. Może bym go nawet wziął, odchował, podtuczył i wytresował, ale obawiałem się, że ma covida, bo dziwnie kaszlał.

      Usuń