Agresywny rogacz
przychodzi nocą, żre koniczynę, a potem demoluje krzewy. Szkoda, bo orzechy laskowe wyjątkowo mi w tym roku obrodziły. Już się miałem zaczaić na niego z patelnią, ale wymyśliłem lepszy sposób pozbycia się natręta - skosiłem trawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz