Spójrz, oto wita nas słońce II
czwartek, 31 października 2019
środa, 30 października 2019
wtorek, 29 października 2019
niedziela, 27 października 2019
sobota, 26 października 2019
piątek, 25 października 2019
środa, 23 października 2019
wtorek, 22 października 2019
Techniczne rozważania śniadaniowe
Wielu fotografów chwali się, że nie poprawia i nie koloryzuje swoich zdjęć. Też bym się chętnie popisał taką naturalną fotografią, gdyby nie ułomność aparatu, którego matryca nigdy nie dorówna oku. Wiem, że HDR-y są nienaturalne, zbyt słodkie i kolorowe. Mogą nawet, jak wszystko co cukrowane, wywołać odruch wymiotny. Proszę więc porównać zdjęcie surowe z granicy nocy i dnia z takim samym HDR-em. Naturalne jest piękne? Tak, ale w naturze. Po powrocie do domu trzeba je ulepszyć, jak każde wspomnienie. Nie zżymajmy się więc na poprawianie rzeczywistości. W końcu od neolitu niczym innym się nie zajmujemy.
Wielu fotografów chwali się, że nie poprawia i nie koloryzuje swoich zdjęć. Też bym się chętnie popisał taką naturalną fotografią, gdyby nie ułomność aparatu, którego matryca nigdy nie dorówna oku. Wiem, że HDR-y są nienaturalne, zbyt słodkie i kolorowe. Mogą nawet, jak wszystko co cukrowane, wywołać odruch wymiotny. Proszę więc porównać zdjęcie surowe z granicy nocy i dnia z takim samym HDR-em. Naturalne jest piękne? Tak, ale w naturze. Po powrocie do domu trzeba je ulepszyć, jak każde wspomnienie. Nie zżymajmy się więc na poprawianie rzeczywistości. W końcu od neolitu niczym innym się nie zajmujemy.
poniedziałek, 21 października 2019
niedziela, 20 października 2019
czwartek, 17 października 2019
środa, 16 października 2019
Jerzy Harasymowicz Październik
Jesienna krzątanina drzew
Góra zeszła na brzeg
łapie ryby jak niedźwiedź
Jesienna krzątanina drzew
Poprad unosi białą sukienkę miłości
nie znam już twarzy
opartej kiedyś o góry jak ikona
Jesienna krzątanina sumień
Wiele rzeczy stary nie pojmuję
Błąkam się po świecie jak po domu ciemnym
z oknami usianymi gwiazdami
Gwiazdy wróżyły mi samotność
i to się potwierdza gdyż prócz zwierząt
i ptaków nie mam przyjaciół
prócz swetra który ma jeszcze
bijące serce
I wiesz – chciałem ci coś powiedzieć
lecz rozpaliłem jesień na cały horyzont
i wszystko poszło z dymem
I może to lepiej
Zagraj mi tylko na harmonijce
te czerwone lecące liście
daleki gwizd pociągu wśród gór
małą sukienkę miłości
i zagraj mi moją wolność
która rani wszystkich
do krwi jak głóg
Góra zeszła na brzeg
łapie ryby jak niedźwiedź
Jesienna krzątanina drzew
Poprad unosi białą sukienkę miłości
nie znam już twarzy
opartej kiedyś o góry jak ikona
Jesienna krzątanina sumień
Wiele rzeczy stary nie pojmuję
Błąkam się po świecie jak po domu ciemnym
z oknami usianymi gwiazdami
Gwiazdy wróżyły mi samotność
i to się potwierdza gdyż prócz zwierząt
i ptaków nie mam przyjaciół
prócz swetra który ma jeszcze
bijące serce
I wiesz – chciałem ci coś powiedzieć
lecz rozpaliłem jesień na cały horyzont
i wszystko poszło z dymem
I może to lepiej
Zagraj mi tylko na harmonijce
te czerwone lecące liście
daleki gwizd pociągu wśród gór
małą sukienkę miłości
i zagraj mi moją wolność
która rani wszystkich
do krwi jak głóg
wtorek, 15 października 2019
poniedziałek, 14 października 2019
Służbowo
dziś byłem na Jaworzynie Krynickiej i na Słotwinach, gdzie wybudowano niedawno "wieżę nad koronami drzew". Wieża cieszy się ogromną popularnością, choć niewiele z niej widać. Ale drogo jest, więc chyba warto. Zadziwia mnie ta moda na podwyższanie gór wieżami. Chyba ludzie boją się już stać na ziemi. Tej ziemi.
dziś byłem na Jaworzynie Krynickiej i na Słotwinach, gdzie wybudowano niedawno "wieżę nad koronami drzew". Wieża cieszy się ogromną popularnością, choć niewiele z niej widać. Ale drogo jest, więc chyba warto. Zadziwia mnie ta moda na podwyższanie gór wieżami. Chyba ludzie boją się już stać na ziemi. Tej ziemi.
![]() |
Widok na Tatry z Jaworzyny |
![]() |
Widok na lasy, też z Jaworzyny |
![]() |
Wieża z góry |
![]() |
Busov i Magura Stebnicka |
![]() |
Wieża z dołu w zbliżeniu |
![]() |
Wieża z dołu w oddaleniu |
niedziela, 13 października 2019
czwartek, 10 października 2019
Święto kultury wysokiej uczciłem małym fotoreportażem, bom z radości nie mógł usiedzieć na krześle.
Przy okazji sprawdziłem warunki w Tatrach. Nie jest źle, można jeszcze pójść bez raków, na letnio, choć kto wie, czy nie udeptano śniegu na szlakach. W niedzielę zbadam to organoleptycznie. Gdyby ktoś chciał dołączyć do badań, wyjeżdżam z Kordowca o piątej. Miejsce w samochodzie mam jedno. Resztę siedzeń wyjąłem, bo zauważyłem, w filmach, że kierowcę mordują zawsze ci z tylnej kanapy.
PS - My dzimiorze musimy sie wspirać - powiedział mi dziś na stacji benzynowej w Piwnicznej kierowca srebrnego suzuki jimny.
Przy okazji sprawdziłem warunki w Tatrach. Nie jest źle, można jeszcze pójść bez raków, na letnio, choć kto wie, czy nie udeptano śniegu na szlakach. W niedzielę zbadam to organoleptycznie. Gdyby ktoś chciał dołączyć do badań, wyjeżdżam z Kordowca o piątej. Miejsce w samochodzie mam jedno. Resztę siedzeń wyjąłem, bo zauważyłem, w filmach, że kierowcę mordują zawsze ci z tylnej kanapy.
PS - My dzimiorze musimy sie wspirać - powiedział mi dziś na stacji benzynowej w Piwnicznej kierowca srebrnego suzuki jimny.
![]() |
Na Vabcu rozwozili obornik. Śmierdziało. |
![]() |
Rabsztyn przystroił się jesienną brodą |
![]() |
Z Sokolicy akurat nikt nie spadał |
![]() |
W Lesnicy nie otwierano szampanów |
![]() |
Zbój Aksamitek nie wylazł z jaskini w skałach haligowskich |
![]() |
Trzech Koron jak zwykle było za dużo |
![]() |
Hawrań i Płaczliwa się przyprószyły odrobinę |
![]() |
Cyganki były, ale tłuste i zajęte transportem |
![]() |
Góry patrzyły groźnie |
![]() |
Coś uparcie się przebijało |
![]() |
Byk był obojętny |
![]() |
Łomnica walczyła dzielnie z chmurą |
![]() | |
Na pierwszym planie pojawił się kot Milenki |
środa, 9 października 2019
Piękne jesienie już były
Niefotogeniczny ten październik na razie. Jeszcze zielony, a już mroźny i deszczowy. Nie fotografuję więc, ale w archiwach mam tyle październikowych zdjęć, że wielu fotografów mógłbym nimi obdzielić. Chyba już wszystkie dostępne mi jesienie utrwaliłem, wszystkie przyjemności, zachwyty mi przeznaczone przeżyłem. Jeszcze pewnie trochę nieszczęść przede mną. One jednak dzięki bogu również bywają interesujące, więc jest szansa na nagrodę w konkursie World Press Photo.
Niefotogeniczny ten październik na razie. Jeszcze zielony, a już mroźny i deszczowy. Nie fotografuję więc, ale w archiwach mam tyle październikowych zdjęć, że wielu fotografów mógłbym nimi obdzielić. Chyba już wszystkie dostępne mi jesienie utrwaliłem, wszystkie przyjemności, zachwyty mi przeznaczone przeżyłem. Jeszcze pewnie trochę nieszczęść przede mną. One jednak dzięki bogu również bywają interesujące, więc jest szansa na nagrodę w konkursie World Press Photo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)