Właśnie odebrałem mejla od Ani i Grzesia, którzy z chłopakami przemierzają wąwóz Turda w Rumunii. A u mnie za oknem... tundra, tajga i Sybir. Tylko się rozpłakać.
Nie ma czego żałować, zleźliśmy się i tylko nogi bolą. Nas, chłopaków nie. Zasypiają właśnie bo tu już 22, a my osładzamy sobie trud piwem... Jutro kolejny wąwóz... Pozdrawiamy! PS. A na serio... Ładnie tu... Ale to wiesz :)
Płacz Gazdo płacz, deszcz potrzebny :)
OdpowiedzUsuńNie ma czego żałować, zleźliśmy się i tylko nogi bolą. Nas, chłopaków nie. Zasypiają właśnie bo tu już 22, a my osładzamy sobie trud piwem... Jutro kolejny wąwóz... Pozdrawiamy! PS. A na serio... Ładnie tu... Ale to wiesz :)
OdpowiedzUsuńDrum bun!
Usuń