piątek, 12 kwietnia 2019

Właśnie odebrałem mejla od Ani i Grzesia, którzy z chłopakami przemierzają wąwóz Turda w Rumunii. A u mnie za oknem... tundra, tajga i Sybir. Tylko się rozpłakać.


3 komentarze:

  1. Płacz Gazdo płacz, deszcz potrzebny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma czego żałować, zleźliśmy się i tylko nogi bolą. Nas, chłopaków nie. Zasypiają właśnie bo tu już 22, a my osładzamy sobie trud piwem... Jutro kolejny wąwóz... Pozdrawiamy! PS. A na serio... Ładnie tu... Ale to wiesz :)

    OdpowiedzUsuń