Kościółek na Mariańskiej Górze nad Lewoczą. Zasłynął z pielgrzymki Jana Pawła II. Czasem odwiedzam tam piękną Madonnę Majstra Pawła z Lewoczy, ucznia Wita Stwosza. Odległość od kościoła do Łomnicy wynosi 30 km.
Oj, fajna Adamie, można oszukiwać perspektywę i pokazywać ciekawe zestawienia w zbliżeniach. Kłopot jedynie z noszeniem w plecaku, bo goły obiektyw z futerałem waży 2,5 kg, a do tego trzeba zabrać mniejszą lufę, jakiś szeroki kąt i coś dla ciała, czyli kurtkę, wodę i kanapki. Klamotów coraz więcej, a ręce już nie te.
Wyjaśnię, o co chodzi z tymi rękami, bo niektórzy nie rozumieją. Turysta pyta starego gazdy na górach: - Jak to u was z tymi sprawami, bo podobno macie twarde instrumenty. - O panie! Jak żem był młody, tom go musioł uginać dwoma rękami, żeby se nie sikać na głowę. - A teraz? - Teroz to już se na głowę sikom, ręce nie te.
Lufa to jest fajna sprawa...
OdpowiedzUsuńOj, fajna Adamie, można oszukiwać perspektywę i pokazywać ciekawe zestawienia w zbliżeniach. Kłopot jedynie z noszeniem w plecaku, bo goły obiektyw z futerałem waży 2,5 kg, a do tego trzeba zabrać mniejszą lufę, jakiś szeroki kąt i coś dla ciała, czyli kurtkę, wodę i kanapki. Klamotów coraz więcej, a ręce już nie te.
UsuńWyjaśnię, o co chodzi z tymi rękami, bo niektórzy nie rozumieją.
OdpowiedzUsuńTurysta pyta starego gazdy na górach:
- Jak to u was z tymi sprawami, bo podobno macie twarde instrumenty.
- O panie! Jak żem był młody, tom go musioł uginać dwoma rękami, żeby se nie sikać na głowę.
- A teraz?
- Teroz to już se na głowę sikom, ręce nie te.