poniedziałek, 2 grudnia 2024

 Znów do chudego niedźwiedzia

Dla przetestowania nowych butów zimowych przeszedłem wczoraj (w stylu alpejskim i bez tlenu) ze Stranian na Veterný vrch. Wybrałem Magurę Spiską, bo to pasmo w pobliżu Tatr, więc spodziewałem się tam choć odrobiny śniegu. Dolina, którą najpierw szedłem, była mocno oblodzona, a głębszy śnieg pojawił się dopiero za Straniańskim Jeziorem na wysokości ok. 950 m. Potem było już całkiem zimowo, choć kiedy przez mgłę przebiło się słońce, śnieg na jodłach zaczął gwałtownie topnieć i szedłem na mokro, w jodłowym deszczu. Na szczycie wbrew nazwie nie wiało mocno, a widoczność była całkiem przyzwoita - do Pilska 89 km. Ruchu turystycznego nie zauważyłem, żadnych śladów ludzi. Za to prawie całą drogę towarzyszyły mi tropy jeleniowatych i wilków. Skrzętnie z nich korzystałem, bo zwierzęta omijają miejsca, gdzie pod warstwą śniegu czają się głębokie, ledwo zamarznięte kałuże.

Chytré hodinky:
- Dystans - 16, 16 km
- Rożnica wysokości 741 m
- Zejście - łącznie - 776,5 m
- Kroki - 20 827

Trzy Korony i cień

Stráňanské jazero

Veterný vrch 1111 m

Panorama ze szczytu

Wielka panorama dla Kuby i Adama

niedziela, 1 grudnia 2024

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Siemiechów, grób ks. Bartłomieja Olesiaka

Bartłomiej Olesiak urodził się 6 VIII w Żdziarcu - Zorzy na Spiszu. Teologię studiował w Tarnowie. Po przyjęciu święceń pracował jako wikary w Wojniczu i Siemiechowie, gdzie administrował parafią od 1843, gdy ociemniały proboszcz ks. Jan Węglowski (1788 - po 1845) odszedł na emeryturę i osiadł w Ciężkowicach. 27 V 1845 ks. Olesiak objął formalnie probostwo. Rabacja w Siemiechowie miała bardzo krwawy przebieg. Chłopi zabili mandatariusza Karola Jaworskiego, aktuariuszy Adama Miklusińskiego, Józefa Talarka, Antoniego Teleżyńskiego i jego syna oraz ekonoma Piotra Nalepę. [S-W, s.373]. Właściciel wsi Tymoteusz Skrzyński, który wziął udział w wyprawie na Tarnów, ocalał szczęśliwie aresztowany w Rożnowie [D, s. 343 i dalsze]. W "Liber memorabilium parafii Siemiechów" ks. Olesiak zanotował: "W roku 1846 mój parafianin z zemsty podpalił stajnie plebańską w nocy 10 czerwca. Spaliły się 3 krowy, 3 konie, 1 wół, 2 ciołki, kury, gęsi, 3 duże świnie, oraz uprząż i wszelkie przybory rolnicze". Majątek plebana mocno więc ucierpiał, ale już kilka miesięcy po rabacji. W lutym chłopi zniszczyli i doszczętnie zrabowali zabudowania dworskie i magazyn gorzelniany. Nie oszczędzono również należącego do dworu folwarku pod Gromnikiem. 





sobota, 30 listopada 2024

 Przygoda z górami zawsze jest przygodą jednego człowieka. Wanda Rutkiewicz



piątek, 29 listopada 2024

 Kilka zdjęć II







czwartek, 28 listopada 2024

 Kilka zdjęć

 Wczoraj, będąc na spacerze z Piesią, zrobiłem kilkanaście ujęć ryterskiej stróży. Wszystkie niezłe, więc wybór trudny.







środa, 27 listopada 2024

 Od Radziejowej do Lackowej


link do większego
 

wtorek, 26 listopada 2024

 Szadź słabo wysmażona