Jadzia urodziła nie jednego, ale dwa koźlaki. Już chodzą za matką, która wyprowadza je tylko późnym wieczorem na skraj lasu. Zdjęcia jakości nie najlepszej, bo już prawie ciemno było i w dodatku deszczowo.
piątek, 19 czerwca 2020
Wołam przez okno: - Zośka, nie jedz tyle tej soli, bo zardzewiejesz na deszczu! A ta swoje. Lekceważy mnie, to widać. Autorytetu nie mam tu za grosz.
Ceglastopore borowiki już są. Niektórzy je zbierają, więc zawiadamiam. Ja na zbiory jeszcze poczekam, szczególnie że suszonych prawdziwków mam pod dostatkiem. Poza tym leje, a jak nie leje, to pada. Ale ciepło jest, więc można posiedzieć na werandzie.
czwartek, 18 czerwca 2020
Przeżywszy lat 93 odeszła wczoraj z Kordowca Julia Tomasiak
środa, 17 czerwca 2020
Teren prywatny. Rogaczom wstęp wzbroniony! Albo żywa torpeda "Zając"