Sosna pienińska dramatyczna
Pytasz, co czytam?
Ostatnio przeczytałem Yuval Noah Harari Sapiens: od zwierząt do bogów i 21 lekcji na XXI wiek. Teraz połykam Ścieżki Północy Richarda Flanagana.
Wszystkie pozycje godne polecenia.
Mniej godna polecenia jest książka Jonathana J. Moore Powiesić, wybebeszyć, poćwiartować Czyli historia egzekucji, ale przeczytać można, bo to fascynujące jak wymyślnie człowiek mordował przez wieki i morduje nadal przestępców albo całkiem niewinnych nieszczęśników.
Co obejrzałem?
Złota rękawiczka Akina - bardzo, bardzo mocny, choć nie " kontrowersyjny" jak chcieliby krytycy.
Badland Justina Lee - całkiem dobry western w szlachetnej i naiwnej konwencji klasycznej.
12:08 na wschód od Bukaresztu Porumboiu - udana, momentami zabawna prowincjonalna refleksja z okazji rocznicy rewolucji rumuńskiej z 1989 roku.
wtorek, 19 listopada 2019
poniedziałek, 18 listopada 2019
Autoportret okienny z Matką Boską Solarną
Okienko z Poczekaja pewnie niektórzy poznają. Chatynka babki trzyma się resztkami sił. Stoi pochylona stuletnim przyzwyczajeniem. Wiatr pozrywał papę z dachu, ale w sobotę spadkobiercy coś tam naprawiali, klecili i przybijali. Byle co, byle czym, byle jak. Polana powoli zarasta, już nie widać chatki ze wzgórza, gdzie sterczą nędzne resztki stajenki i kikut cześni. W lasach pustawo, po święcie Krwawego Huberta ostały się tylko myszy, które upodobały sobie mój dom. Boję się, że zjedzą grzyby, których nasuszyłem za dużo i teraz nie wiem, co z nimi zrobić. Trudno będzie rozdać taką ilość, bo na nocleg nie przychodzi już nikt.
Okienko z Poczekaja pewnie niektórzy poznają. Chatynka babki trzyma się resztkami sił. Stoi pochylona stuletnim przyzwyczajeniem. Wiatr pozrywał papę z dachu, ale w sobotę spadkobiercy coś tam naprawiali, klecili i przybijali. Byle co, byle czym, byle jak. Polana powoli zarasta, już nie widać chatki ze wzgórza, gdzie sterczą nędzne resztki stajenki i kikut cześni. W lasach pustawo, po święcie Krwawego Huberta ostały się tylko myszy, które upodobały sobie mój dom. Boję się, że zjedzą grzyby, których nasuszyłem za dużo i teraz nie wiem, co z nimi zrobić. Trudno będzie rozdać taką ilość, bo na nocleg nie przychodzi już nikt.
niedziela, 17 listopada 2019
sobota, 16 listopada 2019
czwartek, 14 listopada 2019
Święty spokój, 22 lekcja na XXI wiek
Od piątku do niedzieli będę w Chacie Świętego Spokoju na Kordowcu, jednak gdyby ktoś chciał przyjść na nocleg albo w jakimś innym zdrożnym celu, proszę zadzwonić, bo pewnie w sobotę nie usiedzę spokojnie i wyskoczę w Tatry. Szlaki powyżej schronisk są już zamknięte, ale śniegu nie ma, więc choć jakąś dolinkę można przejść, choć pogadać z kamziczkami.
Od piątku do niedzieli będę w Chacie Świętego Spokoju na Kordowcu, jednak gdyby ktoś chciał przyjść na nocleg albo w jakimś innym zdrożnym celu, proszę zadzwonić, bo pewnie w sobotę nie usiedzę spokojnie i wyskoczę w Tatry. Szlaki powyżej schronisk są już zamknięte, ale śniegu nie ma, więc choć jakąś dolinkę można przejść, choć pogadać z kamziczkami.
środa, 13 listopada 2019
Przedświt I
Trwożne są przebudzenia późnojesienne na Kordowcu. Jeszcze nie świta, a już zerkam niespokojnie przez okno, czy nie sypnęło w nocy i nie trzeba czym prędzej zjeżdżać, by nie stracić samochodu na całą zimę. Aby panikę poranną złagodzić, kupiłem wreszcie dobre zimowe gumki. Korzyść podwójna, bo będzie można nadal penetrować Słowację, gdzie zimné pneumatiky już obowiązują.
Subskrybuj:
Posty (Atom)