Święty spokój, 22 lekcja na XXI wiek
Od piątku do niedzieli będę w Chacie Świętego Spokoju na Kordowcu, jednak gdyby ktoś chciał przyjść na nocleg albo w jakimś innym zdrożnym celu, proszę zadzwonić, bo pewnie w sobotę nie usiedzę spokojnie i wyskoczę w Tatry. Szlaki powyżej schronisk są już zamknięte, ale śniegu nie ma, więc choć jakąś dolinkę można przejść, choć pogadać z kamziczkami.
czwartek, 14 listopada 2019
środa, 13 listopada 2019
Przedświt I
Trwożne są przebudzenia późnojesienne na Kordowcu. Jeszcze nie świta, a już zerkam niespokojnie przez okno, czy nie sypnęło w nocy i nie trzeba czym prędzej zjeżdżać, by nie stracić samochodu na całą zimę. Aby panikę poranną złagodzić, kupiłem wreszcie dobre zimowe gumki. Korzyść podwójna, bo będzie można nadal penetrować Słowację, gdzie zimné pneumatiky już obowiązują.
poniedziałek, 11 listopada 2019
W radyjku mówili, że w górach spadł śnieg i turyści potrzebują pomocy. W Ritter żadnego śniegu nie ma, no ale to nie góry, a dolina. Poszedłem więc po obiedzie sprawdzić warunki narciarskie trochę wyżej, a przy okazji uratować przed zbłądzeniem jakąś Milenkę.
Na Suchej Dolinie śniegu nie ma, narciarstwo alpejskie jest wykluczone. Wyżej, na Rogaczach śnieg jest niewielki i mokry. Warunki narciarskie słabe, błotne doskonałe.
Na Suchej Dolinie śniegu nie ma, narciarstwo alpejskie jest wykluczone. Wyżej, na Rogaczach śnieg jest niewielki i mokry. Warunki narciarskie słabe, błotne doskonałe.
![]() |
Na Przełęczy Gromadzkiej (Obidzy) |
![]() |
Pod Małym Rogaczem |
![]() |
Pod Wielkim Rogaczem |
![]() |
Pod ławeczką. Kto bywał, wie |
![]() |
W chmurze nad Żłóbkami |
niedziela, 10 listopada 2019
W sobotni poranek na polanie pasło się pięć saren. Po południu już cztery. Jedna, w towarzystwie jelenia zjechała na obiad. Myśliwi uczcili dzień św. Huberta straszliwą kanonadą i wywieźli tony mięsa z lasów pod Radziejową. Tylko kruki były zadowolone, bo pojadły resztek.
Nie zamazywałem rejestracji samochodu i przyczepy, gdyż jechał on po mojej posesji, na co zresztą nie wyraziłem zgody.
Nie zamazywałem rejestracji samochodu i przyczepy, gdyż jechał on po mojej posesji, na co zresztą nie wyraziłem zgody.
Subskrybuj:
Posty (Atom)