czwartek, 18 sierpnia 2022

 Archiwalnie,

bo nowych zdjęć, mimo że aparat w pogotowiu, nie mam. Niebo nijakie, papierowe, w dzień upały, noce chłodniejsze, ale poranne mgły rzadkie. Za to w powietrzu gęsto od os, których prawdziwa plaga. Są wszędzie i główne zajęcie w lesie to oganianie się od tych natrętnych i agresywnych owadów. Zdaje się, że równowaga w przyrodzie już nie istnieje; przed rokiem plaga myszy, wiosną mrówek, teraz kleszczy,  węży i os. Nie ma natomiast grzybów, choć niedawno była pełnia i trochę opadów. Pojawiają się jedynie czerwone gołąbki, spóźnione podciece, ale prawdziwka jeszcze nie widziałem i już zapominam, jak wygląda. Na polanie pusto, zwierzęta nie wychodzą na żer nawet w nocy, widuję jedynie sowy i spadające gwiazdy, które nie spełniają życzeń. Las milczy, ptaki zniknęły. W internetach podają, że na nizinach zaczęło się już rykowisko, więc zima będzie wczesna i sroga. Czego Wam i sobie nie życzę.



środa, 17 sierpnia 2022

Płonna





 

poniedziałek, 15 sierpnia 2022

 Deszcz


 

sobota, 13 sierpnia 2022

 Wysysanie węża


piątek, 12 sierpnia 2022

Ślimak krogulecki albo Zakwitanie goryczki 




 Zaśpit, kaplica św. Jana z Dukli (Tym razem bez Cergowej niestety)




czwartek, 11 sierpnia 2022

 422 żołnierzy