Październik już puka do drzwi chaty Kordowiec. Przyjmuję go z radością, bo to najpiękniejszy miesiąc w górach bukowych. Mlecznozłote poranki, ciepłe południa i głuche wieczory z porykiwaniem jeleni i piskiem sów łowiących ostatnie myszy, które nie schroniły się w chacie. Pewien turysta zapewniał mnie wczoraj, że słyszał ryk niedźwiedzia i nie przyjął mojego tłumaczenia, iż to odgłosy rykowiska. Cóż, rozumiem, każdy chce, by jego przygoda była większa niż moja pospolicie leśna, karpacka, październikowa, oswojona.
środa, 29 września 2021
poniedziałek, 27 września 2021
sobota, 25 września 2021
piątek, 24 września 2021
Subskrybuj:
Posty (Atom)