Przygoda z górami zawsze jest przygodą jednego człowieka. Wanda Rutkiewicz
sobota, 30 listopada 2024
piątek, 29 listopada 2024
czwartek, 28 listopada 2024
środa, 27 listopada 2024
wtorek, 26 listopada 2024
poniedziałek, 25 listopada 2024
niedziela, 24 listopada 2024
sobota, 23 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
czwartek, 21 listopada 2024
środa, 20 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
niedziela, 17 listopada 2024
sobota, 16 listopada 2024
piątek, 15 listopada 2024
Obidza o świcie
Poznałem kiedyś pewną panią, która przyjeżdżała na wypoczynek do Bacówki na Obidzy, a ponieważ chodziła po krzokach, nawet latem potrafiła znaleźć jelenie zrzuty. Byki nadal zrzucają poroże, które zbieram wczesną wiosną, ale tej pani już nie widuję. Pewnie wybrała lepsze tereny łowieckie.
czwartek, 14 listopada 2024
środa, 13 listopada 2024
wtorek, 12 listopada 2024
niedziela, 10 listopada 2024
Pasmo Kraczonika,
Muszyna - Malnik - Garby - Dubne - Zimne - Kraczoń - Kraczonik tam i nazad
Chytré hodinky:
- 20, 52 km
- Czas trwania: 05:59:06
- Kroki: 26 878 kroków
- Różnica wysokości: 983,0 m
- Zejście - łącznie 1 014,6 m
Tym razem się nie śpieszyłem, bo do Muszyny pojechałem samochodem, a nie pociągiem. O wschodzie słońca na Malniku była mgła, cudowna szadź na modrzewiach i widmo Brockenu. Potem już tylko las, las, las. Odrobina widoków odsłoniła się dopiero na wyrębie w okolicy Kraczonia. Sam Kraczonik jest dość ciekawym szczytem. To zalesiona skalista grzęda, taki grzebień koguta. Dla pamiątkarzy jest na słupku pieczątka. W drodze powrotnej zboczyłem nieco ze szlaku szukając szczytu Dubne, który błędnie zaznaczono słupkiem na szlaku. Udało mi się go znaleźć w pobliskim lesie, jest nieoznakowany. Wstąpiłem też raz jeszcze na wieżę, ale choć było znacznie cieplej niż o poranku, widoczność na zachód się popsuła. Atmosfera też, bo rano było tylko dwóch fotografów, a w południe tłuste madki, bombelki i kundelki w ilościach hurtowych.
Na zdjęciu panoramka z wieży z przechodzonymi pagórami.
link do większej
sobota, 9 listopada 2024
Powodem (...) istnienia jest tylko trwanie, skoro nasz grzech polegał na tym, że urodziliśmy się w starości Boga jak inni rodzą się w starości rodziców, urodziliśmy się z Bogiem już w zbyt podeszłym wieku, egoistą i zmęczonym, żeby się nami martwić, słuchającym własnych organów w niespokojnej uwadze, jesień żołądka, lamenty wątroby, cebula albo chryzantemy koncentrycznych łez serca, Bóg niepamiętający samego siebie i nas, spoglądający na nas ze swego fotela chorego w wystraszonym zdumieniu.
António Lobo Antunes Chwała Portugalii.
piątek, 8 listopada 2024
czwartek, 7 listopada 2024
Widmo Brockenu
Zdjęć dużo, bo mnie to mamidło górskie długo ganiało po halach. To już drugie, bo pierwsze dopadło mnie w Tatrach na Koprowym Szczycie. Żeby odczynić urok śmierci w górach, trzeba zobaczyć widmo trzy razy. Mnie to nie dotyczy, bo niby gdzie miałbym powiększyć grono aniołków jak nie na górach.
środa, 6 listopada 2024
poniedziałek, 4 listopada 2024
niedziela, 3 listopada 2024
piątek, 1 listopada 2024
Chytré hodinky
Pierwszy dzień listopada był przepiękny. Wykorzystując tę przępiekność, przeszedłem ze stacji Łomnica - Zdrój do chołpy w Rytrze przez Halę Łabowską. Szedłem ostro, bo dzień krótki. Trochę za ostro jednak, bo zamiast cieszyć się widokami, wróciłem 2 godziny przed zachodem słońca. Dłuższą przerwę zrobiłem jedynie w schronisku na Hali Łabowskiej (herbata 9 zł), krótsze przerwy na fotografowanie znaków dla portalu mapy.cz. Lufy nie dźwigałem, bo dystans był niemały, za to wziąłem chytré hodinky. Oto co zapisały:
26, 50 km.
Czas trwania - 6:31:41.
Kalorie - 1795 kcal.
Średnie tempo - 14'47" /km.
Średnia - 4,06 km/h.
Średnia kadencja - 82 kroków/min.
Średnia długość kroku - 82 cm.
Kroki - 32 399 kroków.
Średnie tętno - 129 ud./min.
Różnica wysokości - 1 194,5 m.
Zejście łącznie - 1210,8 m.
Całkowita regeneracja do wtorek 5.11, 14:29.
Trochę tego było więcej, bo chytré hodinky włączyłem dopiero po przejściu połowy kilometra od stacji PKP w Łomnicy. Może to i dobrze, bo bym się musiał regenerować do środy.
Na zdjęciu panorama spod Parchowatki
link do większego obrazka