Niezapomnienie
środa, 6 września 2023
wtorek, 5 września 2023
Čierna hora 1289 m
Najwyższy szczyt Gór Lewockich zaliczany do Korony Karpat. Góra częściowo zalesiona, niemniej widokowo znakomita. Zrobiłem kilka panoram, ale niezbyt udanych, gdyż zachmurzenie było spore i padał deszcz. Na szczycie tablica upamiętniająca pożar z 2015 roku, wyblakły Chrystus na krzyżu i znak ze skrzynką na zeszyt do pamiątkowych wpisów. Skrzynkę wykonał Mielecki Klub Górski Carpatia, a większość wpisów pochodzi od piechurów z Polski. Chyba zdenerwowało to jakiegoś słowackiego narodowca, bo aż z trzema grubymi wykrzyknikami wpisał: Slovensko Slovákov!!! Trochę mnie kusiło, by dopisać "a Cigánov" (i Cyganów), bo jak zauważyłem Ihlany i inne wioski na trasie do tej wsi zamieszkane są w większości przez Romów, więc turysta wracając do auta, które zostawił na skraju wsi, zastanawia się, czy wróci do domu na kołach.
niedziela, 3 września 2023
Góry Lewockie, na "czerwonym" szlaku
Na najwyższy szczyt Gór Lewockich najszybciej, choć nie najwygodniej można wejść ze wsi Ihlany. Warto jednak wiedzieć, że na szczyt nie prowadzą żadne szlaki turystyczne, ale liczne drogi leśne. Trzeba więc mieć mapę z GPS-em (polecam mapy.cz) i dobrze naładowany telefon, żeby się nie zgubić. Nawet główny czerwony szlak, znaczony na mapach w rzeczywistości nie istnieje. Idąc nim cztery kilometry, zauważyłem zaledwie jeden, bardzo stary znak na drzewie. Jeśli ktoś wybierze się trasą, którą przeszedłem, boskie widoki ma zapewnione (oczywiście o ile dopisze aura). Świetne panoramy są ze szczytu Ihla, a i z Čiernej hory nie jest źle, choć Tatry są zasłonięte resztką ocalałego po pożarze lasu. Góry Lewockie są dobrze oznakowane dla turystów rowerowych, bo asfaltu i dróg utwardzonych tam jest wiele. Turysta pieszy skazany jest na lawirowanie wśród bagien, lasów, borówczysk, kwitnących wrzosów i samotność, bo ludzi się nie spotyka. I to jest piękne!
piątek, 1 września 2023
czwartek, 31 sierpnia 2023
Leśne objawienia uznanego za wariata Mikołaja Sikatki
Kiedy po czterdziestu latach ekshumowano Sikatkę, okazało się, że jego ciało jest w stanie nienaruszonym i pachnie różami. Jeśli więc ktoś chce zapewnić swym zwłokom życie wieczne i nadal ładnie pachnieć, zamiast poddawać się operacjom plastycznym albo zamrażać, powinien często spacerować po lesie, najlepiej w towarzystwie owieczki.