wtorek, 15 listopada 2022

 Już nigdy piwo nie będzie tak smakować, zamknięte na zawsze (Swavkowi ku pamięci)




poniedziałek, 14 listopada 2022

 Daleka obserwacja - Jesioniki z Baraniej Góry

Fota moja (link do dużego obrazka), symulacje Tomasza





niedziela, 13 listopada 2022

 Galicyanie, pamiątki rabacji

Czermna, kaplica na górze

 W przewodniku Marcina Wojciecha Solarza W paśmie Liwocza i Brzanki, Krosno 1998 znajduje się na s. 76 ciekawa informacja, której fragment poniżej:

"W Czermnej zachowała się ciekawa legenda dotycząca omawianych wydarzeń [rabacji]. Przy drodze do Jabłonicy, u stóp Liwocza, znajduje się stroma góra, na której postawiona jest kaplica upamiętniająca śmierć jednego z właścicieli Czermnej. U jej stóp, od zachodniej strony, jest grota zwana jaskinią, w której, jak mówili miejscowi, można było obrócić czwórką koni. Dodawali, że grota jest zapewne sztuczna i została wykuta przez właściciela Czermnej. Podanie mówi, że wykuł ją, aby się w niej schować przed rabantami. Abstrahując od tej nieprawdopodobnej sugestii, wiemy, że na pewno dała jednemu z szlachciców czermiańskich schronienie w czasie rabacji. Ponoć kazał się w niej zamurować z rodziną i w ten sposób uratował głowę. Na dnie groty znajdowało się źródło, z którego dwór czerpał wodę. Źródło miało wodę czysta jak kryształ, zachowującą stałą temperaturę. Woda była ponoć cudowna i leczyła wszystko, zwłaszcza oczy. W przekonaniu dawnych mieszkańców Czermnej źródło dorównywało znaczeniem kościołowi parafialnemu. Podanie dorzuca, że było ono połączone ze stawem dworskim zalanym korytarzem. Ponoć ktoś wpuścił do niego kaczkę, a później odnalazł ją nad stawem. A więc czyżby pan Czermnej wykuł i ten podziemny tunel? Grota ta dała schronienie również mieszkańcom Czermnej podczas I wojny światowej".

O zajściach w Czermnej pisałem w poście z 4 kwietnia 2021 r. Zapewne jednak nie wszystkie wydarzenia zostały przez kronikarzy rabacji opisane, gdyż w Czermnej własność ziemska była znacznie rozdrobniona i dworów było kilka. Trudno więc ustalić, czy kaplica Matki Bożej Siewnej w Nadolu na Skale ma charakter wotywny za ocalenie z rabacji, czy też upamiętnia dokonane w okolicy morderstwo. Każda legenda zawiera pono ziarno prawdy, kaplica więc mogła powstać z fundacji Teodora Łobarzewskiego dla upamiętnienia zamordowanego w Czermnej jego brata Leona, ale bardziej prawdopodobne, że kaplicę  jako wotum za ocalenie ufundowali w ok. 1850 r.  Helena i Karol Zaykowscy. O zawracaniu czwórką koni w grocie mowy być nie może, chyba że byłaby to czwórka koników polnych, gdyż "Jaskinia" ma charakter dość płytkiej szczeliny w osuwiskowym zboczu z łupków ilastych. Wątpliwe również, że znajdowało się na dnie szczeliny źródło, tym bardziej połączone tunelem ze stawem dworskim. Motywy tunelu i cudownego źródła leczącego choroby oczu są przechodnie i znaleźć je można w wielu ludowych podaniach. Z powstaniem tej malowniczo położonej na wzgórzu kaplicy, która obecnie przechodzi gruntowny remont, wiążą się również inne legendy.






sobota, 12 listopada 2022

 Zarys budownictwa ludowego Pogórza



piątek, 11 listopada 2022

Tuż po siódmej Marzena S. z Miłkowej szykuje dzieci do przedszkola. Dzieci marudzą, jedno beczy. Pies Fafik, którego nie ma kto wyprowadzić, szcza do butów. Marzena zerka na telefon, bo przyszedł SMS od męża z Niemiec. Zanim  uruchomi koreańską koparkę, chce powiedzieć, że kocha Marzenę, dzieci, psa i Polskę. Marzena boi się jego powrotu, bo często ją bije. W tle widać Tatry.



czwartek, 10 listopada 2022

 Mokry sen Stefana K., bogatego rolnika z Pogórza



środa, 9 listopada 2022

 Wilgotny poranek w kolorowych domkach