Galicyanie, pamiątki rabacji
Zaborów, kaplica cmentarna, grób Marianny (Marii) Pikuzińskiej
Galicyanie, pamiątki rabacji
Bochnia, grób Romualda Żurowskiego
Romuald Seweryn Tadeusz Ferdynand Żurowski urodził się 7 II 1814 w Dźwiniaczu Górnym. Już jako siedemnastolatek wziął udział w powstaniu listopadowym, za co został skazany przez Rosjan na śmierć. Powróciwszy do Galicji ożenił się z Józefą Grabowską h. Jastrzębiec. Mieli pięcioro dzieci: Bolesław Stefan Dominik, Paulina Maria Magdalena, Stanisław August Dominik, Bronisława Maria, Kazimierz Wincenty. Żona wniosła w wianie majątek Bóbrka. Bardziej jednak niż gospodarowanie, Żurowskiego zajmowała praca spiskowa. Po spotkaniach z Goslarem stał się głównym ajentem rewolucyjnym urządzającym powstanie, do którego werbował okoliczna szlachtę. 18 lutego przywiózł (prawdopodobnie z Węgier) rozkazy rozpoczęcia ruchu do Cisnej. W Bóbrce zorganizował oddział, a po przybyciu innych, oddał się pod komendę Bułharyna. Po nieudanym ataku na Sanok, aby uniknąć aresztowania, wycofał się z Bułharynem na Węgry. Pod Leskiem doszło do starcia z chłopami ze Stefkowej, którzy wracali z Sanoka. Powstańcy zabili chłopa Mikołaja Łokockiego i jednego ciężko ranili. Tyle fakty, bo zamieszczona w Wikipedii relacja wnuka Romualda ma raczej charakter anegdotyczny. Na Węgrzech Żurowski odbył kampanię pod generałem Józefem Bemem, pracował w biurze Koszuta. Potem ukrywał się na Węgrzech lub, jak chcą niektóre źródła, wrócił w 1848 do Galicji. Ok. 1851 został uwięziony i odstawiony do Lwowa. Zwolniono go następnego roku na podstawie amnestii. Bóbrka została sprzedana już w 1848, gdyż opuszczony przez gospodarza i źle zarządzany majątek znacznie podupadł. W 1863 w Żurowskim znów odezwał się awanturniczy charakter, bo z trzema synami wziął udział w powstaniu styczniowym. Po jego upadku osiedlił się w Bochni, gdzie zmarł 7 IX 1883.
Galicyanie, pamiątki rabacji
Brzezie, grób ks. Szymona Droszcza
Szymon Droszcz (Dróżdż) urodził się w 1799 w Starym Sączu w rodzinie mieszczańskiej. Studiował we Lwowie i Bochni, gdzie przyjął święcenia. Był wikarym w Starym Sączu, administratorem w Bochni, a w 1832 objął probostwo w Brzeziu. Zmarł tamże 7 VI 1865.
Przeżycia rabacyjne: "[W Staniątkach] było zagrożone jego życie, ale swoją postawą ośmielił napastnika i życie ocalił". [ks. A. Nowak, Słownik, s. 160].
Księża jezuici ze Staniątek i wielebny ks. Droszcz "zostali ciężko poturbowani, ale nie zabici". [proboszcz Słupski z Niepołomic, w: S-W, s. 218].
"Ks. proboszcz Wołczyk [!] uciekał do klasztoru staniąteckiego i dostał kilka kijów od chłopów. Wiózł go wówczas mój ś.p. ojciec, jako jego parobek. Ojciec mówił, że proboszcz wyjmował dla chłopów po kilka cwancygierów i dawał chłopom, by go nie bili". [Wspomnienia Jana Szczepanika w: S-W, s. 359].
Z tych fragmentów wynika, że ks. proboszcz z Brzezia czując się zagrożony, udał się chłopską furmanką do Staniątek, gdzie spodziewał się znaleźć schronienie. Bito go już w drodze, więc opłacał się prześladowcom. W Staniątkach wpadł z deszczu pod rynnę, bowiem chłopi wyważyli drzwi klasztorne, wywlekli ukrywających się tam księży, solidnie ich obili i skrępowanych odwieźli do Bochni.
Jan Szczepanik pomylił w relacji nazwisko księdza. Proboszcz ks. Wołczyk (Walczak) zmarł bowiem w 1831 roku i to po nim probostwo objął ks. Droszcz. Na cmentarzu w Brzeziu bez trudu można znaleźć pomnik ks. Walczaka (Wołczyka) oraz następcy Droszcza, ks. Jana Chryzostoma Krajgera. Trudno natomiast zidentyfikować wśród pomników z nieczytelnymi tablicami grób ks. Droszcza, choć przedstawiony na poniższych fotografiach zniszczony pomnik, zapewne postawiono na jego grobie, o czym świadczy kilka częściowo czytelnych wyrazów z niszczejącej tablicy.
Grób ks. Wołczyka (Walczaka) |
Galicyanie, pamiątki rabacji
Brzezie, grób Antoniego Hałdzińskiego
"Zborczyce
(Hałdzińscy) Te należały do Antoniego Hałdzińskiego i żony jego Maryi
ze Strzyżowskich. Napadnięty przez rabusiów Hałdziński, wyszedł do nich
do sieni, nie mogąc zrozumieć czego by chcieli i uderzony kosą powalił
się na ziemię. Żonę, która broniąc męża zakrywała go własnym ciałem,
młócili jakoby snopek słomy cepami i co tylko pod ręka mieli, a obronił
ją kancelista bocheński Wizthum, który dowodził bandami rozbójników i
obojętnie patrzał jak mężczyzn mordowano". Tyle u Dembińskiego (D.,
Rok...,s. 402).
Zdaje się jednak, że młockę przeżyła nie tylko
Maria, ale i Antoni, jako że na cmentarzu w Brzeziu k. Wieliczki
znajduje się grób Antoniego, który zmarł dopiero 28 I 1886 przeżywszy 78
lat. Pomnik zmarłemu wystawiła małżonka Marya Gozdawa z Strzyżewskich
(ok. 1814 - 1890). Mimo że Antoni Hałdziński jest we wszystkich
dostępnych źródłach wymieniany jako zabity w rabacji, sądzę, że to
powtarzana bezkrytycznie na podstawie jednego zapisu omyłka. Nie ma też
zapewne racji autor skądinąd znakomitej strony o Szczytnikach i
Świątnikach (link)
sugerując, że w grobie pochowany jest syn zabitego Antoniego
Hałdzińskiego. Trudno bowiem przypuszczać, że wzorem Edypa ożeniłby się z
własną matką.
Galicyanie, pamiątki rabacji
Wieliczka, tablica pamiątkowa Edwarda Dembowskiego
Dembowski rozgrzewał tymczasem umysły ogniem siarczystych przemówień; a gdy zgromadzenie ludu uznał za dostatecznie liczne, odkrył głowę i ze schodów magistratu, w otoczeniu kilku znanych i poważanych urzędników, księży i obywateli, odczytał jakiś manifest, ogłosił panowanie rewolucyi społecznej znoszącej pańszczyznę i różnicę stanów, zapewnił o rożnych swobodach, o podwojeniu płac urzędnikom i rękodzielnikom i wezwał radę miejską, cechy i górników, ażeby wyszli na powitanie armii powstańczej maszerującej w sile 20.000 ludzi od Krakowa i wprowadziła ja uroczyście do miasta. Zdawszy miejscową władzę w ręce Chromego, poleciwszy mu utworzenie gwardyi narod. i przodownictwo w urządzić się mającym pochodzie do Krakowa, odjechał Dembowski na Podgórze. Była wówczas godzina 12 w południe. [Wawel - Luis Kronika rewolucyi krakowskiej w roku 1846]
Galicyanie, pamiątki rabacji
Bochnia, grób ks. Maksymiliana Stanisławskiego
Maksymilian
Stanisławski z Przybysławic urodził się w 1807 w Jaśle, gimnazjum
ukończył w Przemyślu, gdzie później studiował teologię i przyjął
święcenia kapłańskie Wziął udział w powstaniu listopadowym jako dowódca i
podoficer 11 pułku piechoty liniowej. Został odznaczony Srebrnym
Krzyżem Virtuti Militari.
Jako wikary pracował w Kobylance, a w 1841
objął probostwo w Iwoniczu. Z powodu działalności konspiracyjnej
zmuszono go do opuszczenia diecezji przemyskiej. W 1844 przeniósł się na
probostwo do Sułkowic. Tu znów z podobnych przyczyn nie zagrzał długo
miejsca. Został pozbawiony probostwa i przeniesiony na wikariat do
Nowego Sącza, a wkrótce potem do Pilzna. W 1849 otrzymał probostwo w
Lubzinie, z którego zrezygnował w 1878. Rezydował w Tarnowie i Bochni,
gdzie zmarł 24 VIII 1881.