Obrazki wegetariańskie
Zamiast zwierząt z fotopułapki, bo tymi zajęli się już niestety myśliwi.
Byk i kózki
Jeleniowate przyszły dopiero rano. Stołówka była już niestety pusta, bo lis przez kilka godzin zdążył wynieść wszystkie gruszki. Lisa żarłoka, choć nakręcił 30 filmików, nie pokazuję. Na złość. Mgiełki jesiennej też nie pokażę. Opuściła moje okolice na zawsze. Zresztą, łatwiej jest uruchomić fotopułapkę i iść spać, niż o poranku ganiać z ciężkim aparatem po rośnych polanach.
Dzika Galicja
W okienku widać światełko. Czytam Galicję Normana Daviesa już drugi raz, bo to książka ogromna i ogromnie ciekawa. A na polanie pod cześnią dzikusy pożerają zanętę, którą przygotowałem dla osłabionych rykowiskiem jeleni. Te przychodzą, ale później, gdy w stołówce już pustki. Na noc zamykam okno, bo jeśli tego nie zrobię, jelenie śpiewy budzą mnie co kilka godzin. Szkoda, że do tej pory nie udało mi się nagrać rykowiska i buczenia byków, ale żeby tego dokonać, należałoby wpierw wyeliminować tę żarłoczną watahę dzików.
PS Filmiki zostały nakręcone 9 września, a publikuję je 16. Wielcy Inwigilatorzy, którzy chcieliby wszystko o wszystkich wiedzieć, nigdy się nie zorientują, gdzie aktualnie czytam Galicję.
Staruszek
Tak mi się przynajmniej wydaje, bo jak pisze Godlewski u starych byków "poroże zaczyna słabnąć. Stopniowo i masa wieńca (ciężar) przesuwa się w dół, a tyka staje się gładka, coraz mniej uperlona (...), w koronie zmniejsza się liczba odnóg, w miejsce korony pojawia się widlica albo ostry i długi grot".
Widać zresztą, że gość jest ociężały i czegoś się boi, zapewne "króla rykowiska", od którego porządnie oberwał, bo wygląda na zakrwawionego. To moje przypuszczenia, gdyż równie dobrze może to być selekcyjny dziesiatak, który wytarzał się w błocie. Na nocnych zdjęciach koloru niestety nie widać.